Lisy czeka nie łatwe zadanie, ale cel jest w zasięgu ręki. Do Hali RCS zawita ekipa Igora Kolakovicia – Aluron CMC. To drużyna z górnej części tabeli, ale niejednokrotnie Cuprum pokazywało, że z topem ligi walczy z podwójną motywacją, często zaskakując rywali.
– Mecz z Zawierciem na pewno nie należy do łatwych spotkań. Każdy zna klasę zawodników jacy tam grają, natomiast już w pierwszej rundzie pokazaliśmy, że możemy walczyć i naprawdę niewiele zabrakło by wywieźć z Zawiercia zwycięstwo. Takie samo nastawienie towarzyszy nam dzisiaj. Wiemy, że mimo różnych perturbacji w zespole gości musimy być jeszcze bardziej skoncentrowani, bo nie wiemy do końca czego się spodziewać. Jeśli będziemy poprawni i zaprezentujemy swoje umiejętności to na pewno stworzymy dobre widowisko. Lubin nie złoży broni. Szacunek do przeciwnika, ale na pewno nie strach – podkreśla Wojciech Ferens, kapitan zespołu z Lubina.
Klub jest mocno zmotywowany do spotkania z Zawierciem. Jak za każdym razem wierzy w to, że zostanie dodatkowo uskrzydlony dopingiem wiernych kibiców. Na pewno w spotkaniu będzie trzeba uważać na Urosa Kovacevica, który jest w topie najlepiej punktujących zawodników PlusLigi. W tym zestawieniu mocno stoją także Lisy, a w tym wypadku chodzi o Remigiusza Kapicę, Marcina Walińskiego i Wojtka Ferensa. Zapowiada się mocna rywalizacja.