Spotkaniem z francuskim ESB Lille Metropole rozpoczną dziś rundę rewanżową kobiecej Euroligi koszykarki CCC Polkowice. „Pomarańczowe” liczą na trzecie zwycięstwo w tych elitarnych rozgrywkach w obecnym sezonie i opuszczenie przedostatniej pozycji w tabeli grupy A.
O ile na krajowym podwórku podopieczne trenera Georgisa Dikeoulakosa w ostatnich tygodniach radzą sobie znakomicie, o tyle w rozgrywkach europejskich sprawy mają się już o wiele gorzej. Po porażkach w trzech pierwszych spotkaniach, z dwóch kolejnych starć polkowiczanki wychodziły obronną ręką i gdy wydawało się, że powoli zaczynają łapać wiatr w żagle, wtedy pojawiła się niespodziewana przegrana z „czerwona latarnią” Euroligi – belgijskim Castors Braine. Po niej przyszła kolejna, tym razem jak najbardziej oczekiwana porażka z najsilniejszą kobiecą drużyna Europy – Dynamo Kursk. Ostatecznie koszykarki CCC ukończyły pierwszą rundę na siódmym, czyli przedostatnim miejscu w grupie A, mając tyle samo punktów co szóste Bourges i ósme Castors Braine.
Dzisiejsze rywalki „pomarańczowych” ESB Lille Metropole również nie należą do najsilniejszych ekip tegorocznej edycji Euroligi. Mistrzynie Francji odniosły bowiem tylko o jedno zwycięstwo więcej niż CCC i zajmują piątą pozycją w tabeli. W pierwszej potyczce pomiędzy tymi zespołami, do której doszło ponad dwa miesiące temu w Lille, górą były gospodynie (65:60), choć o zwycięstwo musiały walczyć do ostatnich sekund.
Wydaje się więc, że szansa na zwycięstwo koszykarek CCC jest naprawdę spora, zwłaszcza, że ich dzisiejsze rywalki pozostają jedynym zespołem grupy A bez wygranej na wyjeździe.
– Jesteśmy w dobrej dyspozycji. Mamy plan taktyczny na mecz z zespołem z Francji. Jeśli będziemy go konsekwentnie realizować i dopisze nam odrobina szczęścia to będzie dobrze – zapowiadają szkoleniowcy CCC Polkowice.
Początek meczu o godz. 19 w hali sportowej przy ul. Dąbrowskiego 1a w Polkowicach. Transmisję spotkania można obejrzeć na TVP Wrocław.
Fot. kosz.mkspolkowice.pl
