Spółka CCC po sześciu latach współpracy wycofała się ze sponsorowania Polskiego Związku Kolarskiego. W oficjalnym piśmie firma jako powód rezygnacji podaje utratę zaufania do zarządu związku. O szczegóły sprawy zapytaliśmy obie strony.
Na oficjalnej stronie Polskiego Związku Kolarskiego próżno już szukać logo polkowickiej firmy, która od 2011 roku była jednym z ważniejszych sponsorów polskiego kolarstwa. Spółka kilka dni temu wycofała się bowiem z finansowego wspierania związku.
– Jako oficjalną przyczynę rezygnacji mogę podać utratę zaufania spółki do zarządu Polskiego Związku Kolarskiego, a wiadomo, że to właśnie zaufanie jest podstawą współpracy. Na tę chwile mogę powiedzieć tylko tyle. Być może niedługo zdradzimy więcej szczegółów – informuje Daria Sulgostowska, Kierownik ds. Komunikacji CCC.
Niczego więcej nie da się też dowiedzieć z pisma, jakie firma wysłała do PZKol: „W związku z utratą zaufania do zarządu Polskiego Związku Kolarskiego, firma CCC wycofuje się ze sponsorowania Polskiego Związku Kolarskiego w trybie natychmiastowym” – czytamy w dokumencie.
O komentarz w tej sprawie zapytaliśmy także przedstawiciela PZKol. – Sponsor chciał, żebyśmy działali pod jego dyktando, tak jak to robili poprzedni prezesi. Nie udało im się to, bo trafili na osobę, której przede wszystkim leży na sercu dobro związku i dobro całego polskiego kolarstwa. Prezesa, który nie będzie działał bez umowy i który nie będzie jak Jurand ze Spychowa czekał po szesnaście godzin na korytarzu – tłumaczy prezes związku Dariusz Banaszek.
Przypomnijmy, że CCC od wielu lat jest również tytularnym sponsorem zawodowego klubu kolarskiego CCC Sprandi Polkowice. Jednak jak zapewnia Daria Sulgostowska, decyzja o zerwaniu umowy z PZKol nie będzie miała żadnego wpływu na dalszą współpracę spółki z klubem.