Już tylko jedno zwycięstwo dzieli koszykarki CCC Polkowice od awansu do wielkiego finału Basket Ligi Kobiet. W niedzielę mistrzynie Polski po raz drugi pewnie pokonały przed własną publicznością ekipę Arki Gdynia.
Podobnie jak w sobotę, tak i w niedzielę polkowiczanki nie miały większych problemów z odniesieniem zwycięstwa, choć tym razem miało ono nieco mniejsze rozmiary. Wyrównana walka trwała tylko w pierwszej kwarcie oraz przez kilka minut drugiej, kiedy to tablica wyników wskazywała 21:20 na korzyść gospodyń. Do przerwy „pomarańczowym” udało się jednak odskoczyć na 14 punktów (37:23). Po zmianie stron mistrzynie Polski kontrolowały już przebieg spotkania, nie pozwalając rywalkom na zniwelowanie strat. W trzeciej partii wprawdzie minimalnie lepsze były gdynianki (16:14), ale czwarta ponownie należała do CCC (17:11), które ostatecznie wygrało 68:50.
Była to druga wygrana zespołu z Dolnego Śląska nad drużyną z Wybrzeża. W rywalizacji toczącej się do trzech zwycięstw podopieczne słowackiego szkoleniowca prowadzą już 2:0. Kolejne starcie w najbliższą środę w Gdyni.
– Zagrałyśmy dziś dobry mecz, napracowałyśmy się i odniosłyśmy wielkie, ważne zwycięstwo. Rywalki dziś ostro się postawiły, ale pokazałyśmy, że jesteśmy zespołem lepszym. Teraz mecze w Gdyni. Chcemy tam zakończyć półfinałową rywalizację – powiedziała środkowa CCC Temitope Fagbenle.
W drugiej parze półfinałowej drugie wyjazdowe zwycięstwo odniosły koszykarki Enei Gorzów Wlkp., które we Wrocławiu pokonały miejscową Ślęzę 72:65. Ewentualny awans do finału ekipy z województwa lubuskiego byłby sporą niespodzianką, ponieważ po sezonie zasadniczym zajęła ona dopiero siódme miejsce w tabeli Basket Ligi Kobiet i jako przedostatnia zakwalifikowała się do fazy play-off.
CCC Polkowice – Arka Gdynia 68:50 (17:14, 20:9, 14:16, 17:11)
CCC: Fagbenle 19, Kaltsidou 14, Hayes 9, Leedham 8, Puss 5, Kizer 5, Tyszkiewicz 3, Owczarzak 3, Thomas 2, Gajda.
Arka: Balintova 18,Coffe 11, Cannon 8, Greinacher 6, Podgórna 5, Stelmach 4, Morawiec, Makurant, Rembiszewska, Baltkojiene.
Fot. kosz.mkspolkowice.pl
