Orla Wąsosz w trzech wiosennych meczach zdobyła sześć punktów wygrywając w wyjazdowych spotkaniach z Karkonoszami Jelenia Góra i rezerwami Chrobrego Głogów. Obraz dobrej gry w trwającej rundzie zaburza jednak porażka z Granicą Bogatynia. My o starcie rozgrywek postanowiliśmy porozmawiać z zawodnikiem Orli – Błażejem Bojanowski.
Wiosną jesteście niesamowicie nieobliczalną drużyną. Wygrana z Karkonoszami i Chrobrym, a w międzyczasie zawstydzająca porażka na własnym boisku z Granicą Bogatynia. Która Orla jest tą prawdziwą?
Po tych trzech meczach można powiedzieć, że nieobliczalną. Bardzo cieszymy się, że teraz zmazaliśmy tą plamę po meczu z Bogatynią, bo czuliśmy wielki niedosyt po tym spotkaniu, ale mogę śmiało stwierdzić, że jeszcze nie jeden faworyt straci z nimi punkty. Wracając do pytania to powiem, że prawdziwa Orla to taka, która gra na 100 procent w każdym meczu i nikomu nie odpuszcza, a że czasami zdarzają się wpadki i faworyt przegrywa jest normalną rzeczą.
Wygrana z Chrobrym pozwoliła Wam wskoczył do górnej połówki Saltex IV ligi. Czy taki macie cel na ten sezon, by właśnie załapać się do ósemki?
Celem numer jeden w tym sezonie jest utrzymanie w Saltex IV lidze. W każdym meczu chcemy wygrywać i piąć się w górę tabeli, a co z tego wyjdzie to zobaczymy na koniec sezonu. Myślę, że z naszym potencjałem to śmiało powinniśmy się znaleźć w ósemce, ale jak wiemy nasza liga jest bardzo wyrównana i każdy może wygrać z każdym, dlatego ciężko jest mi powiedzieć czy znajdziemy się w górnej części tabeli, na pewno będziemy walczyć.
Teraz przed Wami najtrudniejszy sprawdzian, bo w sobotę na własnym boisku zagracie z rezerwami Zagłębia. Jak trzeba zagrać, by urwać lubinianom choćby punkt?
Myślę, że podstawą w tym meczu będzie gra defensywna naszej drużyny. Wiemy jaki potencjał ofensywny mają młodzi zawodnicy Zagłębia i zatrzymanie ich będzie bardzo trudne, ale nie jest niewykonalne. Walka i determinacja to kolejny aspekt, który może nam pomóc w korzystnym rezultacie w tym meczu. Na pewno jej nie zabraknie, bo każdy przeciwko liderowi chce wypaść jak najlepiej i będzie gryzł trawę, w dodatku gramy na własnym boisku i nie mamy nic do stracenia.
