W klasie okręgowej doszło do spotkania Prochowiczanki Prochowice z Kuźnią Jawor. Gospodarze okazali się w tym starciu zdecydowanie lepsi, wygrywając 5:2. O tak okazałej wygranej ekipy z Prochowic zadecydowała pierwsza połowa.
Już do przerwy było 4:1 dla gospodarzy, choć to goście zaliczyli piorunujący początek. Już w trzeciej minucie na listę strzelców wpisał się Dariusz Czaja. Jak się później okazało było to miłe złego początki dla drużyny z Jawora. Gospodarze wyrównali bardzo szybko, bo już pięć minut później. W ósmej minucie bramkę zdobył Mateusz Matulak. Jak się później okazało został on bohaterem spotkania i zdobywcą hattricka. Kolejne bramki Matulak dołożył w 20 i 41. minucie spotkania, w międzyczasie trafił jeszcze jego kolega z drużyny, Tomasz Azikiewicz. Wynik 4:1 do przerwy sprawił, że sprawa zwycięstwa była praktycznie rozstrzygnięta.
W drugiej połowie gospodarze dążyli do podwyższenia prowadzenia, jednak grali nieskutecznie. Po zmianie stron mecz się wyrównał i obie drużyny dołożyły jeszcze po jednej bramce.
– Dzisiaj mecz nam nie wyszedł, jednak nękają nas ostatnio kontuzje. Patrząc na tabelę i właśnie na fakt, że gramy często w osłabieniu naprawdę wygląda to bardzo dobrze. Tym bardziej, że mamy w Jaworze swoje problemy – mówi Emilian Borek, zawodnik Kuźni Jawor.
Prochowiczanka Prochowice – Kuźnia Jawor 5:2 (4:1)
Bramki: Matulak 9′, 20′, 41′, Azikiewicz 31′, Niewdana 70′ – Czaja 3′, Wiśniewski 61′
Prochowiczanka: Kamil Bachusz – Patryk Kalicki, Zenobiusz Pioś, Łukasz Mastalerz, Kamil Kochan, Andrzej Węgłowski, Adam Mądro, Szymon Majkowski, Piotr Niewdana, Tomasz Azikiewicz, Mateusz Matulak.
Kuźnia: Patryk Borek – Mateusz Bruliński, Emilian Borek, Bartłomiej Gwiździał, Sylwester Dworakowski (Patryk Gwiździał 75′), Kacper Grabarczyk, Kamil Janoś, Przemysław Wiśniewski, Dariusz Czaja, Rafał Sejud (Damian Broniek 62′), Marcin Bagiński.
Fot. Paweł Andrachiewicz