Polska Miedź nie będzie przedstawiać prognoz finansowych wyników spółki – poinformowali przedstawiciele zarządu na konferencji prasowej w Warszawie.
– Wszyscy widzimy, co dzieje się na rynku metali. Zmienność implikowana ceny miedzi wynosi prawie 20 proc, w przypadku srebra aż 26 proc. Wyniki naszej spółki są ściśle skorelowane z cenami miedzi i srebra na świecie. Średnioroczne wahnięcie ceny miedzi o 100 dolarów na tonie zmienia nasz wynik finansowy w skali roku o 50 mln zł. W przypadku kursu dolara wahnięcie o 5 groszy – oznacza zmianę wyniku finansowego rzędu 80 mln zł –wyjaśnia Marcin Chmielewski, wiceprezes KGHM ds. korporacyjnych.
Z analiz KGHM wynika, że z 28 największych spółek na rynku miedzi, tylko kilka decyduje się na upublicznienie prognoz wyników. Publikowane są wyłącznie te parametry, na które firma ma bezpośredni wpływ czyli m.in. wielkość produkcji i koszty.
– Zarząd cały czas koncentruje się na tym, żeby koszty operacyjne trzymane były w ryzach i one nie rosną, ale przy spadku cen miedzi mamy mniejszy margines bezpieczeństwa, by wynik oszacować z satysfakcjonującą nas dokładnością – mówi Jarosław Romanowski, wiceprezes KGHM ds. finansowych.
Zmiana wyniku w stosunku do prognozy – przy różnicy od 10 proc. – nakłada na spółkę obowiązek publikacji korekty prognozy zysku. Tak było 2008 r., kiedy z powodu czynników makroekonomicznych, wynik prognozowany na 2009 r. był pięciokrotnie niższy od rzeczywistego.
MG/FOT. KGHM
