Przed Chrobrym Głogów bardzo ważny mecz na pierwszoligowym froncie. Ich rywalem będzie trzeci zespół tegorocznych rozgrywek Wisła Płock. Nastroje w głogowskim zespole przed tym meczem są bojowe, jednak biorąc pod uwagę sytuację kadrową na to spotkanie trener Ireneusz Mamrot ma z całą pewnością duży ból głowy.
Piątek trzynastego zapowiada się jako jeden z najbardziej pechowych dni w całym sezonie dla Chrobrego. Szczepaniak, Hałambiec, Ilków-Gołąb, Michalec, Ziemniak, Hirśkyj i Hudyma – to długa lista tych, którzy nie zagrają lub mogą nie zagrać przeciwko Wiśle.
Po sobotnim meczu w Chojnicach kartki wykluczyły trzech zawodników. Po cztery na koncie mają defensywni Mateusz Hałambiec, Michał Michalec i Krzysztof Ziemniak. To oznacza dla nich kolejkę przerwy. Do tego dochodzi kontuzja Michała Ilkowa-Gołąba. Wstępne diagnozy nie są dla prawego obrońcy najlepsze, choć taka stuprocentowa ujrzy światło dzienne prawdopodobnie we wtorek. Łukasz Szczepaniak nie zagra przez najbliższe pół roku, a Wołodymyr Hudyma i Stefan Hirśkyj oczekują na pozwolenie na pracę.
Już do Chojnic zespół udał się w kadrowo najgorszym stanie od początku rozgrywek, jednak nie zabrakło sił i chęci, aby powalczyć do końca i tym samym ugrać remis. Chojniczanka to jednak zespół środka tabeli. Natomiast Wisła, w meczu z którą może być jeszcze ciężej od strony personalnej, nawet mimo powrotu Damiana Piotrowskiego, to czołówka i jeden z kandydatów do awansu.