W piątek czeka nas wyjątkowy mecz. Przed szlagierowym spotkaniem z odwiecznym rywalem z Lublina tym razem rozmawialiśmy z naszą słowacką rozgrywającą, Karin Bujnochovą.
Po raz kolejny rozmawiamy po polsku. Widać u Ciebie postępy. Jak Ci idzie nauka naszego języka?
Dziękuję bardzo. Język polski ma wiele wspólnego ze słowackim i czeskim, więc naprawdę nie mam problemu z porozumiewaniem się. Myślę, że wciąż poprawiam się w tym języku, a także dziękuję dziewczynom z zespołu za pomoc i za cierpliwość do mnie (śmiech).
Ostatnie tygodnie są udane w Twoim wykonaniu. Można powiedzieć, że to jest Karin, która chcemy oglądać w akcji?
Cieszę się, że dostaję więcej minut w meczach i mam okazję z meczu na meczu czuć się pewniej na boisku. Oczywiście wciąż jest miejsce na poprawianie błędów i nad tym pracuję na treningach.
Za nami 14 meczów i 14 wygranych. Spotkałaś się kiedyś z taką passą wygranych?
Muszę przyznać, że tak, ale było to w juniorskiej piłce ręcznej. Wówczas były to 53 mecze bez porażki.
Przed nami mecz numer 15. Da się odczuć emocje związane ze spotkaniem z Lublinem?
Osobiście nie odczuwam aż tak wielkiej różnicy. Dla mnie każdy mecz ma taką samą wagę i zawsze przygotowuję się do spotkań w ten sam sposób. Oczywiście jest to walka pomiędzy dwoma największymi rywalami, walka pomiędzy mistrzem a wicemistrzem kraju i te mecze zawsze mają swoją specyfikę. Emocji w piątek na pewno nie zabraknie, a każda z nas da z siebie dwieście procent.
Jak wspominasz ostatnie nasze starcie w Lublinie? Dla Ciebie był to pierwszy mecz z rywalem z Lubelszczyzny.
Pamiętam to spotkanie. Mecz w Hali Globus wyszedł nam bardzo dobrze, miałyśmy go od początku do końca pod kontrolą. Kilka dziewczyn zaliczyło wówczas świetny występ. Mam nadzieję, że i tym razem będzie podobnie, że pokażemy atrakcyjną piłkę ręczną i zgarniemy komplet punktów.
Po kilku miesiącach spędzonych w Lubinie co możesz powiedzieć o naszym mieście, lidze oraz kraju?
Jak już wielokrotnie mówiłam w Polsce nie czuję się jak obcokrajowiec. Język i mentalność ludzi są bardzo podobne do tych, z którymi spotykam się w moim kraju. Ludzie są bardzo mili i pomocni i jestem niezwykle szczęśliwa, że znalazłam się w miejscu, w którym jestem.