W środę piłkarki ręczne z PGNiG Superligi rozegrały 20. kolejkę spotkań. Do sensacyjnego rozstrzygnięcia doszło w Jeleniej Górze, gdzie poległ lider rozgrywek z Lubina.
W Jeleniej Górze spotkały się zespoły z przeciwległych biegunów superligowej tabeli. Zdecydowanym faworytem tego pojedynku było Zagłębie. Początek meczu nie zapowiadał takiego zakończenia. W 4.minucie meczu pomarańczowe odskoczyły rywalkom na dwie bramki (1:3). Lubinianki utrzymywały prowadzenie do 11.minuty. Wtedy do głosu doszły gospodynie dzisiejszego spotkania. Marta Dąbrowska wyprowadziła KPR na prowadzenie 5:4. Od tego momentu miedziowe prowadziły jeszcze tylko raz w pierwszej połowie, gdy bramkę zdobyła Semeniuk-Olchawa a na tablicy wyników było 7:8 (21.minuta). Do przerwy niebiesko-żółte, głównie przez nieporadność Zagłębia w ofensywie, wypracowały sobie dwubramkowe prowadzenie (12:10).
KGHM Metraco Zagłębie Lubin po powrocie z szatni zaczęło odrabiać straty. W 36 minucie MKS wyszedł na prowadzenie 12:13. W kolejnych minutach ponownie posypały się indywidualne błędy w ataku i Jelenia Góra ponownie wyszła na prowadzenie (16:13). Przyjezdne potrafiły się jeszcze podnieść. Po bramkach Jelić i Piekarz w 52.minucie ponownie był remis (16:16). Przez ostatnie osiem minut spotkania Zagłębie potrafiło zdobyć tylko trzy bramki. Natomiast KPR pewnie kończył swoje akcje i sprawił ogromną niespodziankę wygrywając 21:19.
Na porażce Miedziowych skorzystały szczypiornistki MKS-u Selgros Lublin, które nie miały najmniejszych kłopotów z pokonaniem SPR-u Olkusz.
KPR Jelenia Góra – KGHM Metraco Zagłębie Lubin 21:19 (12:10)
KPR: Kozłowska, Demiańczuk – Wiertelak 1, Żakowska, Skalska 5, Wesołowska, A. Mączka 6, Grobelska 1, Uzar 2, Buklarewicz 3, Dąbrowska 1, Michalak 2.
Zagłębie: Maliczkiewicz, Chojnacka – Załęczna 6, Tracz, Piekarz 2, Pałgan 2, Semeniuk-Olchawa 3, Obrusiewicz 1, Paluch, Jelić 2, Lalewicz 1, Bader, Jochymek 2.
