Od 1 czerwca w rozkładzie jazdy Kolei Dolnośląskich będą widoczne 52 połączenia, które z powodu epidemii zostały zawieszone lub znacznie skrócone.
Informacja o przywróceniu przez KD kolejnych połączeń pojawiła się po dzisiejszej konferencji prasowej premiera Mateusza Morawieckiego, dotyczącej kolejnego etapu znoszenia restrykcji związanych z epidemią koronawirusa. Wcześniej, od 1 do 11 maja, dolnośląski przewoźnik wznowił kursowanie 49 pociągów.
– Planując z samorządem województwa poszczególne etapy przywracania połączeń, zwracamy szczególną uwagę na szukanie optymalnych rozwiązań, łączących zakres zdejmowanych bądź obowiązujących obostrzeń oraz oczekiwania pasażerów. Ten model się sprawdza – wyjaśnia Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich.
Większość połączeń przywracanych w poniedziałek to kursy codzienne, na trasach łączących Wrocław z Trzebnicą, Wałbrzychem, Jelenią Górą, Bielawą, Zgorzelcem, Miedzylesiem, Krotoszynem i Jelczem-Laskowicami. Wrócą też pociągi na trasach z Legnicy do Kamieńca Ząbkowickiego i Kudowy Zdroju oraz z Wałbrzycha do Kudowy Zdroju. Dodatkowo wydłużone zostaną wybrane połączenia do Lubania Śląskiego, Głogowa, Jeleniej Góry i Międzylesia. Zmiany obejmą też połączenia do i z Tuplic, które zostaną wydłużone z Legnicy do Wrocławia Głównego, oraz połączenia do Kudowy Zdroju i Szklarskiej Poręby.
W kwietniu, w okresie zawieszenia największej liczby połączeń w regionie, pociągi Kolei Dolnośląskich wykonywały jedynie 45 proc. standardowej pracy eksploatacyjnej. Po czerwcowej korekcie spółka osiągnie poziom 70 proc.
Fot. materiały prasowe