Rośnie liczba seniorów, którzy po zakończeniu pracy otrzymują niskie emerytury. Na Dolnym Śląsku świadczenie niższe od minimalnego otrzymuje prawie 8 proc. emerytów.
Od marca tego roku minimalna emerytura wynosi 1 100 zł brutto. W Polsce aż 227 tys. emerytów otrzymuje jednak mniejszą kwotę. Na Dolnym Śląsku mężczyźni otrzymują średnio 696,24, a kobiety 756,48. Niskie świadczenia to efekt zbyt krótkiego stażu pracy. By otrzymać minimalne świadczenie, kobieta musi przepracować 20, a mężczyzna 25 lat. Tymczasem obniżenie wieku emerytalnego w październiku 2017 r. spowodowało, że na emerytury przeszła bardzo duża liczba osób, które takiego stażu nie osiągnęły.
– Aż 85 proc. emerytów z wypłatą poniżej minimalnej stanowią kobiety, a ich średnie emerytury są o ponad tysiąc złotych niższe niż mężczyzn – mówi Iwona Kowalska-Matis, regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. – Panie pracują krócej, zarabiają mniej i żyją średnio statystycznie dłużej niż panowie. Kobiety mają także mniejsze dochody, gdy przez część swojego życia są na urlopach związanych z wychowaniem dziecka, często to właśnie one rezygnują z pracy, gdy muszą się opiekować chorym członkiem rodziny – na przykład starym rodzicem lub niepełnosprawnym dzieckiem. Tymczasem pracujący panowie w tym czasie ciągle budują swój kapitał emerytalny – dodaje rzeczniczka.
Zdaniem Iwony Kowalskiej-Matis fakt, że pracodawcy mniej płacą kobietom niż mężczyznom zatrudnionym na takich samych stanowiskach również przekłada się na wysokość kapitału zgromadzonego na kontach emerytalnych kobiet.
– Na dodatek z racji tego, że kobiety w Polsce żyją dłużej niż mężczyźni, ten kapitał jest dzielony przez większą ilość miesięcy tzw. dożycia, dlatego kwota kobiecej emerytury jest niższa. Kobieta w Polsce musi przeżyć dłużej za mniejszy kapitał – wyjaśnia Kowalska-Matis.
Obecnie najniższa wypłacana w kraju emerytura wynosi 4 grosze, a dostaje ją mieszkanka województwa zachodniopomorskiego. Kolejna jest mieszkanka Górnego Śląska z wypłatą w wysokości 5 gr, a za nią mężczyzna z woj. łódzkiego – 6 gr. Na Dolnym Śląsku najniższa emerytura wynosi zaledwie 30 gr i dostaje ją wrocławianka w wieku 61 lat, której staż pracy wynosi 4 miesiące, a składki zgromadzone na koncie to niespełna 80 zł. Najniższa emerytura wypłacana w Legnicy to tylko 70 gr, a w Wałbrzychu – 1,89 zł.
W całym kraju wypłatę mniejszą niż 100 zł dostaje obecnie ponad 2,5 tys. osób, z czego prawie 500 pobiera nie więcej niż 10 zł. Emeryturę w przedziale 700-800 zł dostaje 45 tys. emerytów; w wysokości 800-900 zł – 43 tys. osób a w kwocie 900-1000 zł – 36 tys. osób. Są to kwoty brutto. Ponad połowa z tych osób ma świadczenie obliczone wyłącznie na podstawie kapitału początkowego, czyli okresów pracy sprzed 1999 r. Oznacza to, że osoby te nie odprowadziły ani jednej składki na ubezpieczenie emerytalne po 1998 r., czyli w tym czasie już nie pracowały.