Siatkarze Cuprum Lubin rozegrali kolejny mecz w PlusLidze. Lubinianie przegrali w Kielcach ale wracają z jednym punktem.
Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy chcieli w końcu wygrać przed własną publicznością. Pierwszego, zaciętego seta kielczanie wygrali w końcówce 25:23. W drugiej odsłonie byliśmy świadkami prawdziwego pogromu. Cuprum było lepsze w każdym elemencie gry i po szybkiej partii wygrało pewnie, dając Kielcom zdobyć tylko 13 punktów!
Lubinianie poszli za ciosem. W trzecim secie było już dużo więcej emocji, ale minimalna przewaga należała do Cuprum. Tę partię przyjezdni wygrali do 21. Kiedy w czwartym secie goście wyszli na prowadzenie 5:1, wydawało się, że zgarną pełną pulę. Tymczasem gospodarze odrobili straty i wygrali do 20.
W tie-breku od 4:4 trzy kolejne punkty zdobyło Cuprum. W decydującej części seta gospodarze zmniejszyli straty do jednego oczka, ale kiedy było 13:11 dla lubinian znów odżyły nadzieje. Niestety doskonała zagrywka Mateusza Bieńka zniweczyła marzenia o wygranej.
Effector Kielce – Cuprum Lubin 3:2 (25:23, 13:25, 21:25, 25:20, 16:14)
Effector Kielce: Maćkowiak, Janusz, Staszewski, Buchowski, Bieniek, Krzysiek, Kaczmarek (libero) oraz Takvam, Pająk, Penczew, Miseikis.
Cuprum Lubin: Łomacz, Gromadowski, Trommel, Paszycki, Kadziewicz, Siezieniewski, Rusek (libero) oraz Łapczyński, Borovnjak, Gorzkiewicz, Romać.
MVP: Mateusz Bieniek.