Ofensywa Orlika prowadzi do awansu

Dwadzieścia osiem na trzydzieści możliwych do zdobycia punktów i aż sześćdziesiąt cztery bramki zdobyte w jedenastu meczach. To bilans lidera grupy III legnickiej B-klasy, którym po rundzie jesiennej jest Orlik Okmiany.

Drużyna Mieczysława Kułagi przed sezonem dokonała kilku wzmocnień, które miały spowodować, że Orlik będzie dyktował ton rywalizacji w nadchodzących rozgrywkach. Szczególnie imponująco wyglądała formacja ofensywna, która już od pierwszego meczu rozstrzeliwała swoich ligowych rywali. 9:2 z rezerwami Iskry Kochlice, 8:3 ze Startem Osetnica, 11:1 z Czarnymi II Rokitki (mecz później anulowano z powodu wycofania się rywala z ligi) czy 8:2 z Relaksem Szklary Dolne pokazały od samego początku, że w Okmianach na poważnie myślą o awansie do A-klasy.

Jedyne czego brakowało na początku sezonu to czystego konta bramkarza, jednak i to nastąpiło. Najpierw w piątej kolejce wygrana 4:0 z LZS-em Nowa Wieś Lubińska, a tydzień później na otwarcie nowego boiska w Okmianach z takim samym bagażem bramek wyjechały stamtąd rezerwy Sokoła Krzywa. Tak naprawdę drobne zachwianie przyszło dopiero w siódmej kolejce. Orlika czekało wyjazdowe spotkanie z Huraganem Nowa Wieś Złotoryjska i gdy Paweł Pyra w 86. minucie zdobył bramkę dla gospodarzy, która dawała remis 4:4 wiele osób mogło zastanawiać się, czy lider nie straci po raz pierwszy punktów. Najmniej zastanawiał się nad tym Łukasz Romanek, który już minutę później ponownie wyprowadził Orlika na prowadzenie, którego drużyna Mieczysława Kułagi nie oddała do samego końca.

Spotkanie z Huraganem to był sygnał alarmowy, że pomimo wysokich zwycięstw wciąż trzeba być w pełni skoncentrowanym. Szczególnie, że przed zespołem z Okmian było jeszcze wyjazdowe spotkanie z Lubiatowianką. W Lubiatowie zobaczyliśmy piękno regionalnego futbolu. Wielu kibiców obu zespołów, dwie drużyny nie tylko prezentujący wysoki jak na ten szczebel rozgrywkowy poziom sportowy ale także maksymalne zaangażowanie. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 3:3, który w pełni oddaje to co można było tego dnia zobaczyć w starciu Orlika z Lubiatowianką.

Remis z rywalem walczącym o awans nie rozluźnił zespołu z Okmian. W dwóch ostatnich meczach Orlik zdobył komplet punktów, swoim rywalom zainkasował szesnaście bramek nie tracąc przy tym żadnej. Na przestrzeni całej rundy aż trzech zawodników przekroczyło granicę dziesięciu trafień. Najlepszy z nich – Łukasz Romanek zdobył ich dwadzieścia, drugi Krystian Mokrogulski trzynaście a trzeci Aleksander Bernat jedenaście. Nie można także zapominać o Pawle Kosińskim i Grzegorzu Kułaga, którzy bramki trafiali po pięć razy.

Jeśli Orlik utrzyma dyspozycję z jesieni to może być niemal pewnym awansu. Walki o pierwsze miejsce odpuszczać zapewne nie będzie Lubiatowianka, ale wszystko wskazuje na to, że jeśli obie drużyny zagrają tak jak w drugiej połowie 2017 roku to obie powinny zameldować się w A-klasie.

Podsumowanie grupy III legnickiej B-klasy w rundzie jesiennej sezonu 2017/2018 można zobaczyć w programie „Piłkarskie Niższe Ligi”, w którym gościem był prezes Lubiatowianki Lubiatów – Rafał Karwacki.

 

 

Dodaj komentarz