Sparta zaskoczy lidera? Hit w Jeleniej Górze!

Sparta Grębocice postara się pokrzyżować plany liderowi grupy zachodniej Sport-Track IV ligi. Apisowi Jędrzychowice w powiecie polkowickim wcale łatwo o komplet punktów nie będzie, bo podopieczni Pawła Żmudzińskiego w tym sezonie na własnym obiekcie jeszcze nie przegrali.

Dziewiąta kolejka rozpocznie się od meczów w Kowarach i Strzegomiu. Olimpia na własnym stadionie podejmować będzie Nysę Zgorzelec i z całą pewnością będzie chciała udowodnić, że wygrana w Wąsoszu to początek lepszego okresu w wykonaniu drużyny w tym sezonie. Co ciekawe zespół z Kowar na własnym stadionie wciąż pozostaje bez wygranej, podobnie jak Nysa na wyjazdach. Obydwie drużyny, więc będą miały okazje do przełamania już w najbliższą sobotę. Plamę po ostatnich meczach zmyć będzie chciała także Orla Wąsosz, która pojedzie jednak na arcytrudny teren do Strzegomia. Podopieczni Piotra Bolkowskiego w czterech ostatnich spotkaniach zdobyli tylko punkt i coraz głośniej mówiło się nawet o zmianie szkoleniowca. Te informacje zdementował prezes klubu – Ireneusz Grabowski, który nie ukrywa jednak, że można spodziewać się kilku niespodzianek na meczu z AKS-em. Nie zmienia to jednak faktu, że to gospodarze będą zdecydowanym faworytem tej rywalizacji i każdy inny wynik wygrana zespołu ze Strzegomia będzie niespodzianką.

Ciężko spodziewać się emocji w meczu Orkana Szczedrzykowice z Olimpią Kamienna Góra. Niepokonani na własnym boisku podopieczni Eugeniusza Oleśkiewicza podejmować będą najsłabszy wynik meczu i wszystko wskazuje na to, że spotkanie powinno zakończyć się wysokim zwycięstwem gospodarzy. Tym bardziej, że będą oni chcieli się zrehabilitować za słabsza drugą połowę i remis z Odrą-Total Ścinawa. Ciekawie natomiast zapowiada się ostatni sobotni mecz, w którym Karkonosze Jelenia Góra zagrają ze Stalą Chocianów. Obydwie drużyny na początku sezonu imponują formą i zajmują odpowiedni piąte i czwarte miejsce w grupie zachodniej Sport-Track IV ligi. Goście jak dotąd tylko dwa razy grali na wyjeździe i dwa razy wracali z kompletem punktów. W Jeleniej Górze natomiast wygrał jedynie AKS Strzegom, a punkty zdążył tam stracić już Apis Jędrzychowice. W kapitalnej dyspozycji w ostatnich meczach są także Bartosz Poszelężny i Daniel Gałach, którzy przebojem wdarli się do czołówki klasyfikacji strzelców. Wydaje się, że to właśnie powstrzymanie tych dwóch zawodników będzie kluczowe dla Stali, jeśli chce do domów wrócić z punktami.

W niedzielę jako pierwsze na boiska wyjdą rezerwy Chrobrego Głogów i Górnik Złotoryja. Gospodarze najprawdopodobniej wzmocnieni będą zawodnikami pierwszego zespołu, który w ten weekend nie zagra meczu w Nice I lidze. Jak się okazuje głogowianie zagrają w sobotę jednak spotkanie towarzyskie, więc być może Chrobry oszczędzi trochę podopiecznych Mirosława Zielenia. Nie zmienia to jednak faktu, że biorąc pod uwagę aktualną dyspozycję to właśnie gospodarze będą faworytem tego starcia. Podreperować swój dorobek punktowy będzie chciał na pewno Górnik Boguszów-Gorce, który zagra z Włókniarzem Mirsk. Gospodarze do tej pory zdobyli siedem punktów, z tego aż sześć na własnym boisku. Goście jednak nie przegrali jeszcze na wyjeździe i będą chcieli zainkasować kolejne oczka, by utrzymać się w czołówce tabeli.

Na spotkanie do Giebułtowa uda się Odra-Total Ścinawa. Goście w sześciu ostatnich spotkaniach przegrali tylko raz, dzięki czemu wskoczyli na szóste miejsce w tabeli. O kolejne punkty nie będzie jednak łatwo, ponieważ Sudety dotychczas zdobyły tylko o jedno oczko mniej i w przypadku wygranej przeskoczą podopiecznych Tomasza Wołocha w tabeli. Goście w ostatnich tygodniach zaczynają mieć drobne problemy zdrowotne. W ostatnim meczu nie wystąpili m.in. Pyzio i Lichwa, a w trakcie spotkania z boiska musiał zejść także Piechuta. Odrę cieszyć może jednak forma Damiana Cichuty, który w ostatnich meczach regularnie trafia do siatki rywala i wyrósł na najlepszego strzelca zespołu.

W ostatnim meczu nie powinno zabraknąć walki. W Grębocicach miejscowa Sparta podejmować będzie lidera z Jędrzychowic. Zdecydowanym faworytem będą goście, jednak gra podopiecznych Pawła Żmudzińskiego w tym sezonie wygląda zdecydowanie lepiej, niż wskazuje na to dorobek punktowy. Świadczyć o tym może m.in. mecz w Szczedrzykowicach, skąd Sparta wróciła z jednym punktem. Kluczowa dla losów spotkania może okazać się dyspozycja defensywy zespołu z Grębocic, która w dwóch z trzech domowych meczów zagrała na zero z tyłu. Biorąc pod uwagę, że Apis ma w swoim składzie najlepszego strzelca ligi Jakuba Chrzanowskiego to będzie o to bardzo ciężko, ale jeśli uda się powtórzyć tą dyspozycję to możemy być świadkami ciekawego widowiska w niedzielne popołudnie.

Dodaj komentarz