Kanas: Chcemy grać o najwyższe miejsca

Mewa Kunice w najciekawszym meczu trzeciej kolejki grupy II legnickiej A-klasy pokonała na własnym boisku Zryw Kłębanowice 3:0. Dla podopiecznych Jacka Kanasa to kolejne zwycięstwo w tym sezonie.

– Mecz był dosyć wyrównany i powiem szczerze, że wynik 3:0 nie odzwierciedla tego co działo się na boisku, bo może to sugerować, że było lekko, łatwo i przyjemnie a w rzeczywistości Zryw postawił nam dosyć wysoko poprzeczkę. Strzelaliśmy bramki w drugiej połowie, ale przyznam szczerze, że taka była taktyka, żeby przetrzymać początek spotkania, bo wiedzieliśmy, że Zryw będzie chciał się na nas rzucić i szybko wyjść na prowadzenie ze względu na to, że ostatnio stracili punkty walkowerem. Taktyka była, żeby przetrzymać ale nie tak, by mieli te dwie klarowne sytuacje, bo gdyby je wykorzystali to naprawdę byłoby ciężko to wyciągnąć. W drugiej połowie zmieniliśmy ustawienie, zagraliśmy trochę bardziej ofensywnie i udało się strzelić bramkę. Szybko poprawiliśmy drugą bramką, co już ustawiło to spotkanie, bo te dwa gole w przeciągu trzech minut podcięły skrzydła Zrywowi. Cieszę się z tych trzech punktów, a teraz jeszcze przed nami dwa spotkania w przeciągu tygodnia, także dla nas to będzie ciężki tydzień ale jak się uda zdobyć komplet punktów to już będziemy jakoś się zadomawiać w górnej części tabeli. – podsumował Jacek Kanas, trener Mewy Kunice.

Grający trener zespołu z Kunic jest zadowolony z kadry, którą udało się stworzyć podczas letniej przerwy. Przypomnijmy, że w Mewie doszło do sporej rotacji zawodników, gdyż do klubu dołączyło kilku graczy Ikara Miłogostowice.

– W kadrze mamy dwudziestu zawodników. Dwóch jest niestety kontuzjowanych na dłuższy okres czasu i nie wiadomo czy zagrają w tej rundzie, natomiast nawet odejmując tych dwóch to myślę, że na A-klasę osiemnastu w miarę wyrównanych zawodników to jest bardzo fajny potencjał, żeby też rotować kadrą i by w każdym meczu grali zawodnicy w miarę wypoczęci, żeby nie grać tylko jedną jedenastką. – dodaje Kanas.

Szkoleniowca Mewy zapytaliśmy także, czy celem jego drużyny jest awans do klasy okręgowej.

– Myślę, że na razie po tych dwóch spotkaniach ciężko weryfikować czy akurat będziemy tutaj tym dominującym zespołem. Natomiast chcemy dążyć ku temu, żeby gdzieś tam grać o te najwyższe miejsca. Po to stworzyliśmy tą grupę w Mewie Kunice. – kończy Jacek Kanas, trener Mewy Kunice.

Dodaj komentarz