Rezerwy Miedzi Legnica w meczu piątej kolejki III ligi odniosły drugie zwycięstwo. Podopieczni Radosława Bella tym razem pokonali dotychczasowego lidera tabeli Rekord Bielsko Biała 2:1.
– Spotkanie nie ułożyło się po naszej myśli. Oddaliśmy pierwsze dwadzieścia minut Rekordowi i to było kluczowe. Później troszeczkę zmieniliśmy ustawienie, bo wiedzieliśmy gdzie mamy swoje wady i to zaprocentowało, a w drugiej połowie serce i zaangażowanie jakie włożyli nasi zawodnicy było naprawdę godne podziwu. To dało nam zwycięstwo. Nasi zawodnicy mimo, że są młodzi to wiedzą jak ciężkie zadanie przed nimi, ale ja jestem po to, by im tylko pomóc. Dołożę każdą cegiełkę, żeby ich kariera się rozwijała a ambicją można naprawdę dużo, bo jeśli mięśnie już nie niosą to już może głowa. To udowodnili chłopaki szczególnie w ostatnich piętnastu minutach. – podsumował Radosław Bella, trener rezerw Miedzi Legnica.
Terminarz w sezonie 2017/2018 nie rozpieszcza legniczan, którzy już na samym początku muszą rywalizować z ligową czołówką. Spotkaniem z Rekordem udowodnili jednak, że nie muszą się nikogo w tej lidze bać.
– My się koncentrujemy zawsze na najbliższym meczu. Jestem pewien, że ten zespół będzie się rozwijał z każdym spotkaniem i mamy tego potwierdzenie, bo w drugich połowach dominowaliśmy w większości meczów. Mamy bardzo trudny terminarz, bo w pierwszych dziewięciu meczach mamy pierwszą siódemkę z zeszłego sezonu. Mecz z Rekordem jednak pokazał, że nawet tak młody zespół potrafi wygrać z każdym. – dodawał Bella.
Teraz przed rezerwami Miedzi kolejne ciężkie zadanie, ponieważ w derbowym spotkaniu zmierzą z KGHM ZANAM Polkowice.
– Jestem zdania, że zawsze trzeba motywować ale faktycznie przed nami kolejny bardzo trudny mecz. Jeżeli zagramy z takim zaangażowaniem to jest wszystko możliwe i nie spisywałbym nas na straty przed tym spotkaniem. – kończy Radosław Bella, trener rezerw Miedzi Legnica.
