KS Legnickie Pole wygrał kolejny mecz w grupie II legnickiej A-klasy i wciąż utrzymuje drugie miejsce w lidze, które najprawdopodobniej będzie premiowane awansem do klasy okręgowej. Po meczu z Fortuną Obora porozmawialiśmy z Szymonem Zarańskim, kapitanem KS-u Legnickie Pole.
– Zagraliśmy dobry mecz, bo tak jak sobie założyliśmy zagraliśmy bardziej ofensywnie. Nie chcieliśmy się bronić tylko zwiększyć siłę ataku i dlatego zagraliśmy na dwóch napastników. Udało się i liczą się trzy punkty. – mówił Szymon Zarański, kapitan KS Legnickie Pole.
Wysoka wygrana z Fortuną Obora była rehabilitacją za ostatnią zdecydowaną porażkę ze Spartą Rudna, gdzie zawodnicy z Legnickiego Pola byli tłem dla lidera tej grupy.
– Nie tak sobie wyobrażaliśmy spotkanie ze Spartą Rudna, bo oni trenują dwa razy w tygodniu a my tylko raz. Każdy ma pracę, obowiązki a oni tam mają presję awansować i sporo zawodników grających. Sam Łukasz Wingert zrobił nam co zrobił, bo strzelił cztery bramki. – dodaje kapitan KS-u.
Wszystko wskazuje na to, że losy drugiej pozycji w tej grupie i najprawdopodobniej również awansu do klasy okręgowej rozstrzygnie się dopiero w ostatniej kolejce, gdy Ikar Miłogostowice podejmować będzie KS Legnickie Pole.
– Nam wystarczy remis a Ikar musi wygrać. Gramy do ostatniej kolejki, bo oni na pewno mają presję i wszyscy tam mówią, że muszą awansować a my możemy. – kończy Szymon Zarański.