Już w najbliższy weekend Jakub „Colin” Brzeziński wspólnie ze swoim pilotem Szymonem Marciniakiem, zastępującym Roberta Hundlę, rozpoczną tegoroczny sezon zmagań w Rajdowych Mistrzostwach Świata startem w Rajdzie Korsyki. Rozgrywany na francuskich asfaltach rajd uchodzi za jeden z najtrudniejszych na kalendarzu, często nazywany „rajdem 10 000 zakrętów”.
W harmonogramie imprezy znalazły się klasyczne, ciasne i kręte odcinki specjalne wytyczone wokół wyspy położonej na Morzu Śródziemnym. Park serwisowy został zlokalizowany na lotnisku w Bastii w północno-wschodniej części Korsyki, jednak to w położonym na zachodzie Ajaccio odbędzie się czwartkowa ceremonia startu. W piątek rozegrane zostaną cztery odcinki specjalne w bezpośrednim sąsiedztwie stolicy Korsyki, a w połowie dnia zawodnicy nie będą mieli okazji do odwiedzenia swoich mechaników w parku serwisowym, jako że organizator na ten dzień przewidział tylko jedną strefę zmiany opon w Porticcio. Najdłuższym dniem będzie sobota, składająca się z dwóch pętli po dwa odcinki specjalne o łącznej długości 131,92 km. W harmonogramie kończącej rajd niedzieli widnieją zaledwie dwie próby we wschodniej części wyspy – pierwszy z nich liczy jednak robiące ogromne wrażenie 53,78 km.
Dla polskiej załogi wystawiającej w tym rajdzie Citroena DS3 R3T rajd zaczął się jednak dużo wcześniej. Już w poniedziałek 27 marca Jakub „Colin” Brzeziński i Szymon Marciniak zawitali do Włoch, gdzie pod czujnym okiem Vittorio Canevy wzięli udział w 3-dniowych testach. W sobotę 1 kwietnia załoga GO+ Cars Atlas Ward skupiła się na znalezieniu idealnych ustawień swojej przednionapędowej rajdówki, a od poniedziałku 3 kwietnia rozpoczęły się oficjalne testy przed rajdem i zapoznanie z trasą. W tak trudnych korsykańskich warunkach to właśnie podczas przejazdów cywilnym samochodem, tworząc szczegółowy opis „każdego z 10 000 zakrętów”, można najlepiej przygotować się do nadchodzącego wyzwania.
Choć dla załogi GO+ Cars Atlas Ward będzie to dopiero pierwszy start na Korsyce, Jakub „Colin” Brzeziński czuje, że jest dobrze przygotowany do tej rundy, mocno przepracowując zimowy okres przygotowawczy. Harmonogram trasy rajdu jest identyczny do tego znanego z poprzednich lat, jednak niektóre odcinki specjalne zostały skrócone, zmniejszając dystans rywalizacji do 316,76 km oesowych.
Harmonogram 60. Rajdu Korsyki
Piątek, 7 kwietnia
OS 1 Pietrosella – Albitreccia 1 31,20 km 09:22
OS 2 Plage du Liamone – Sarrola Carcopino 1 29,12 km 11:14
OS 3 Pietrosella – Albitreccia 2 31,20 km 14:11
OS 4 Plage du Liamone – Sarrola Carcopino 2 29,12 km 16:03
Sobota, 8 kwietnia
OS 5 La Porta – Valle di Rostino 1 48,71 km 09:10
OS 6 Novella 1 17,25 km 10:47
OS 7 La Porta – Valle di Rostino 2 48,71 km 15:12
OS 8 Novella 2 17,25 km 16:49
Niedziela, 9 kwietnia
OS 9 Antisanti – Poggio di Nazza 53,78 km 08:58
OS 10 Porto Vecchio – Palombaggia [Power Stage] 10,42 km 12:08
Ciekawostki Rajdu Korsyki:
· Niekończące się sekwencje krótkich, szybkich i technicznych łuków, przysłużyły się w nadaniu imprezie przydomku „Rajdu 10 000 zakrętów”.
· Rajd Korsyki jest pierwszą w pełni asfaltową rundą Rajdowych Mistrzostw Świata, a jego data w porównaniu do zeszłego roku uległa zmianie z wrześniowej na kwietniową.
W niedzielę na zawodników czeka jeden z najdłuższych odcinków specjalnych w całym kalendarzu Rajdowych Mistrzostw Świata – liczący 53,78 km Antisanti – Poggio di Nazza.
– Dla nas Rajd Korsyki rozpoczął się już w zeszłym tygodniu, naszą podróż na pierwszą rundę WRC 3 zaczęliśmy już w poniedziałek, a od środy braliśmy udział w 3-dniowych testach we Włoszech wspólnie z Vittorio Canevą. W sobotę testowaliśmy naszą rajdówkę, w niedzielę mieliśmy trochę czasu na odpoczynek i naładowanie baterii, a od poniedziałku rozpoczęliśmy właściwe przygotowania do Rajdu Korsyki. Przerwa międzysezonowa była długa, ale minęła bardzo szybko i pracowicie. Zrobiliśmy dużo kilometrów i czuję, że jesteśmy dobrze przygotowani. W Korsyce wystartuje cała czołówka Rajdowych Mistrzostw Świata, więc jestem ciekaw naszego tempa. W klasyfikacji WRC 3 będziemy ścigać się z 15 rywalami i mam nadzieję na przywiezienie solidnych punktów. Rajd Korsyki uznawany jest za jeden z najtrudniejszych na świecie – patrząc na onboardy dochodzimy do wniosku, że trasa jest nierówna, brudna jednak bardzo przyczepna. Asfalty przypominają trochę te znane z Rajdu Dolnośląskiego, tyle tylko że tam jest o 18 000 mniej zakrętów! Na testach przed samym rajdem skupimy się na dobraniu właściwych przełożeń skrzyni biegów, a podczas zapoznania będziemy chcieli jak najlepiej opisać krótkie zakręty, których szybkie przejechanie będzie kluczowe w osiągnięciu dobrego rezultatu. Pierwszy raz w WRC wystartujemy na oponach Pirelli, a w użyciu będzie głównie twarda mieszanka – tego też będziemy musieli się nauczyć. Na prawym fotelu mojego Citroena DS3 R#T zgodnie z zapowiedziami zasiądzie Szymon Marciniak, z którym bardzo dobrze współpracowało się nam podczas Rajdu Monte Karlino. Czeka nas fajny, trudny i mega emocjonujący rajd – komentuje lubiński zawodnik, Jakub Brzeziński.
Fot. Archiwum prywatne Colin Team