Victoria Parchów aktywnie przygotowuje się do rundy wiosennej grupy I legnickiej A-klasy. Podopieczni Norberta Pisarskiego w miniony weekend zagrali w turnieju finałowym RCS Cup, w którym ostatecznie zajęli szóste miejsce.
– Na pewno dwa weekendy, dwie soboty można potraktować jako fajne przygotowanie. Wysoki poziom, bardzo przyjacielska atmosfera, także myślę, że w przyszłym roku jeśli będzie taki turniej robiony to jak najbardziej się piszemy. – mówi Norbert Pisarski, trener Victorii Parchów.
Za drużyną z Parchowa poza turniejem RCS Cup także dwa sparingi, a przed nimi jeszcze kilka meczów kontrolnych.
– Rozegraliśmy dwa sparingi w bardzo ciężkich warunkach z Księginicami i Szklarami Górnymi. Przed nami jeszcze przynajmniej trzy, cztery sparingi. Myślę, że już aura pozwoli na grę na normalnych boiskach, bo do tej pory było naprawdę ciężko cokolwiek zorganizować. – dodaje Pisarski.
W dalszej części rozmowy Norbert Pisarski wspomniał rozmowę z naszym portalem, w której to powiedział przed startem sezonu, że Victoria zakończy rozgrywki na podium grupy I legnickiej A-klasy.
– Obiecałem, że będzie pudło i dotrzymuje słowa. Myślę, że będzie pudło, bo z ósmego na trzecie miejsce jest niedaleko, a mamy naprawdę rewelacyjne mecze. Troszeczkę to jeszcze spoić ilościowo i będzie naprawdę dobrze. – podkreśla trener Victorii.
W Parchowie w nowej rundzie zobaczymy trzech nowych zawodników. Są to na pewno Marcel Wysoczański oraz bramkarz Michał Dolik.
– Mamy trzech zawodników. Na razie jeszcze nie załatwionych, ale są chętni do grania natomiast jak to w niższych ligach, raz ktoś przychodzi a raz odchodzi. Tu się rodzą dzieci, praca, szkoła i to jest ciężki temat, żeby chociaż tych osiemnastu utrzymać i zawsze jest ta trzynastka, czternastka. Kogo się załatwi to ktoś odchodzi, także w tych niższych klasach jest naprawdę spory problem. – kończy Norbert Pisarski.
