Rezerwy Stali Chocianów zgodnie z przewidywaniami są jednym z najmocniejszych zespołów w grupie II legnickiej B-klasy i wszystko wskazuje, że jedynym, który może zagrozić Unii Szklary Górne w walce o awans. W minioną niedzielę Stal wygrała na wyjeździe z Amatorem Wierzchowice 2:3.
– Ostatnie wyniki wskazują na to, że Amator to nie jest przypadkowy zespół. Graliśmy z tą drużyną kiedyś w klasie okręgowej, graliśmy też w pucharach i różnie to bywało. Raz wygraliśmy, raz przegraliśmy i liczyliśmy, że tutaj poprzeczka będzie zawieszona bardzo wysoko. – mówił Robert Kruk, ze Stali II Chocianów.
Drużyna z Chocianowa do meczu podeszła mocno osłabiona, a można nawet powiedzieć, że nie wzmocniona. Bo zabrakło kilku osób, które mogłyby wspomóc rezerwy z pierwszego zespołu.
– Mamy troszeczkę kłopot ze składem, aczkolwiek pozbieraliśmy juniorów. Mało mamy spadów z pierwszej drużyny, bo część zawodników się pochorowała, wesela i różne inne przypadłości chorobowe. – dodaje Kruk.
Stal bardzo dobrze zaczęła sezon i po czterech kolejkach ma dziewięć punktów.
– Nie licząc tego meczu pechowego z Sobinem u siebie na te przetarcie to jest dobrze. Chłopcy się docierają, wiedzą, że w B-klasie też trzeba walczyć i że na stojąco się meczu nie wygra niestety. – kończy Kruk.