Do rozpoczęcia ligowych rozgrywek pozostało już kilka dni. Jednym z zespołów, który przeszedł największą metamorfozę jest Kuźnia Jawor, dlatego postanowiliśmy krótko porozmawiać z Emilianem Borkiem, czyli zawodnikiem, który wraca do jaworskiego klubu z wypożyczenia w AKS-ie Strzegom.
– W Kuźni zmieniło się bardzo dużo i to na plus. Tak jak mówiłeś frekwencja jest o niebo lepsza, bo jak dobrze pamiętam w tym okresie przygotowawczym najmniejsza liczba zawodników na zajęciach to 17 osób a tak cały czas trzymamy się około 20. Bardzo miło byłem zaskoczony, jakie prezes zapewnił nam warunki do trenowania głównie mówię tu o sprzęcie. Jak na razie nie mamy na co narzekać i tylko trenować. – mówi Emilian Borek, zawodnik Kuźni Jawor.
W Jaworze doszło również do zmiany na stanowisku trenera. Władysława Morocha zastąpił dotychczasowy szkoleniowiec juniorów Kuźni – Marcin Dudek.
– Każdy trener ma swój sposób kierowania drużyny i swoje metody, z tym się nie dyskutuje. Na pewno tamten sezon był bardzo trudny i nie ma co się oszukiwać nieudany mimo to trenera Morocha wspominam bardzo miło. Drużyna to trener i zawodnicy, więc trenera Dudka i nas zweryfikuje liga.
W pierwszej kolejce nowego sezonu Kuźnia zagra z Chojnowianką Chojnów, która utrzymała się „kuchennymi drzwiami”.
– Pierwsza kolejka to zawsze wielka niewiadoma, bo w przerwie między sezonami może wydarzyć się bardzo dużo w drużynie i nikt już nie patrzy na poprzedni sezon. My przede wszystkim staramy się zwracać uwagę na siebie i swoją grę, bo żadna drużyna punktów za darmo nie odda. Czeka nas na pewno trudne spotkanie.