Stal Chocianów udanie zainaugurowała zmagania w grupie zachodniej dolnośląskiej IV lidze. Podopieczni Mirosława Wolana pokonali w pierwszej kolejce rezerwy Chrobrego Głogów 3:1, a my po spotkaniu rozmawialiśmy ze szkoleniowcem „Stalówki”.
– Przypomnę, że my od osiemnastu lat nie byliśmy w czwartej lidze, także tutaj debiut jest nasz wymarzony. Chłopaki naprawdę w ten mecz włożyli dużo zdrowia, serducha i za to im bardzo dziękuje. – mówił Mirosław Wolan.
Trener Stali w wywiadzie podkreślał, że jest dumny z podejścia swoich zawodników do gry w klubie.
– Ja jestem trenerem amatorem, a oni podchodzą do tego bardzo profesjonalnie. Gorzej by było, gdyby było na odwrót. Jakby oni podchodzi kiepsko, a ja bym był trenerem zawodowcem. Nie wiem co z tego dalej będzie, ale zespół budujemy i mamy sporo młodych chłopaków, a co z tego wyniknie to zobaczymy. – zaznaczał trener drużyny z Chocianowa.
Beniaminek IV ligi w meczu z Chrobrym wyszedł na prowadzenie po bramce zdobytej ze stałego fragmentu gry, jednak już wcześniej dwukrotnie groźnie atakował po rzutach rożnych.
– Mam dobrze grających głową chłopaków. Tutaj Rzepecki naprawdę wybronił strzał Bartuzela rewelacyjnie i myślę, że inny bramkarz nie byłby w stanie tego obronić. Stałe fragmenty gry są przez nas ćwiczone i są naszą mocną stroną. – dodaje Wolan.
Teraz przed Stalą jeszcze trudniejsze zadanie. Za tydzień drużyna z Chocianowa zagra z rezerwami Zagłębia, które są murowanym faworytem do awansu do III ligi.
– To chyba bardzo dobrze, że nas tak spotkało z tym ciężkim terminarzem. Już w sparingach pokazaliśmy, że potrafimy grać, bo ze Strzegomiem tu było 3:0 a teraz z Chrobrym. Najważniejsze, że chłopaki dobrze grają w piłkę i atmosfera w zespole jest dobra. – kończy szkoleniowiec Stali Chocianów.
