BOREK. Kwaśnik: Iskra Droglowice wejdzie do A-klasy

Kwaśnik2Viktoria Borek w niedzielę potwierdziła swoją bardzo dobrą wiosenną dyspozycje. Drużyna Damiana Kwaśnika napsuła w drugiej połowie meczu sporo nerwów liderowi z Droglowic i była bliska sprawienia kolejnej niespodzianki.

– Gdybyśmy wyszli od początku tak skoncentrowani i z taką agresją i wolą walki jak w drugiej połowie to myślę, że wynik byłby zupełnie inny. Zawsze można gdybać. Taki jest urok piłki, że jeśli nie wykorzystuje się sytuacji to później się przegrywa. My mieliśmy decydujący moment, w którym nie strzeliliśmy karnego na 4:4. Myślę, że gdybyśmy tego karnego strzelili to zostałoby jeszcze piętnaście minut i spokojnie moglibyśmy nawet zdobyć trzy punkty. – mówił po meczu Damian Kwaśnik, trener Viktorii Borek.

Choć to Iskra w tym meczu prowadziła już 0:4 to Viktorii w drugiej połowie udało się dojść do stanu 3:4. Potem arbiter spotkania podyktował rzut karny dla gospodarzy, którego nie udało się jednak wykorzystać.

– Nie mam pretensji do nikogo. Jestem bardzo zadowolony z zespołu za charakter, który pokazali w drugiej połowie. Za serce do gry i za zaangażowanie, bo jeżeli będziemy w następnym sezonie wychodzić z takim zaangażowaniem jak w drugiej połowie z Iskrą to myślę, że będziemy bardzo mocną drużyną. – dodaje Kwaśnik.

Dla drużyny z Borku to pierwszy, debiutancki sezon w rozgrywkach OZPN-u. Po słabszej pierwszej rundzie, w drugiej Viktoria była objawieniem grupy I legnickiej B-klasy.

– W pierwszej rundzie byliśmy czerwoną latarnią ligi, a w drugiej rundzie poukładaliśmy się organizacyjnie. Ja zacząłem pracować od połowy rundy z zespołem, chłopaki z zaangażowaniem przychodzili na treningi i chcieli się rozwijać. Postawiliśmy na ten rozwój sportowy i efekty rzeczywiście przychodzą. – podkreśla trener Viktorii.

Jak przekonuje trener drużyny, w Borku wszyscy z optymizmem patrzą w przyszłość i liczą, że już niedługo Viktoria włączy się do walki o awans do A-klasy.

– Optymistycznie patrzymy na przyszłość, ale też ważymy wszystko rozsądnie i zobaczymy co będzie w następnej rundzie. Przede wszystkim chcemy się cieszyć piłką nożną. Spotykamy się dwa razy w tygodniu i sprawia nam to dużą przyjemność i to jest chyba najlepszy pomysł na drużynę. – dodawał Damian Kwaśnik.

Na koniec Damian Kwaśnik zapytany o to, kto awansuje z tej grupy do A-klasy nie miał żadnych wątpliwości, że dokona tego ostatni pogromca jego zespołu.

– Myślę, że Iskra Droglowice na pewno wejdzie do A-klasy. Gratuluje zespołowi awansu, bo jeśli z nami wygrali ciężkie spotkanie to już do końca nie oddadzą żadnych punktów i będą mieli ten awans. Życzę im dalej powodzenia i mam nadzieje, że utrzymają się w A-klasie. – kończy Damian Kwaśnik, trener Viktorii Borek.

Dodaj komentarz