Turniej indywidualny Polska kadra rozpoczęła dziś singlem mężczyzn. Robert Cybulsski zagrał przeciwko Belgowi Julienowi Carraggi. Nasz kadrowicz przegrał 1:2. Później mieliśmy singiel pań. Aleksandra Felska zmierzyła się z Estonką Mari Ann Karjus. Nasza rodaczka, pomimo wielkiego zaangażowania i ambicji, musiała uznać wyższość rywalki.
Od początku spotkania, zawodniczka z Estonii wiodła prym na boisku. Jej zagrywki były bardzo pewne i zdobywanie punktów nie sprawiało jej większych problemów. Polka walczyła dzielnie przez dwa sety. Niestety dla niej, w pierwszym przegrała 7:21, a w drugiej części pojedynku uległa Mari Ann Karjus, 13:21.
– Dla Oli Falskiej, to drugi turniej międzynarodowy. Pokazała się z bardzo dobrej strony wcześniej w Polish Junior, gdzie weszła do ćwierćfinału. Ograła obecną wicemistrzynię Europy. To była dla niej nagroda za postawę. Dzisiaj totalny stres. Własna hala, kort telewizyjny. To są bardzo młodzi ludzie i jeszcze potrzebują nieco czasu na ogranie i przyzwyczajenie się do niektórych rzeczy – podsumowuje Paweł Lenkiewicz, szkoleniowiec kadry Polski.
W kolejnych spotkaniach, Tymoteusz Malik pokonał 2:0 (21:10, 21:14) Rumuna Florentina Gisca, natomiast Wiktoria Dąbczyńska również uzyskała rezultat 2:0 (21:7, 21:9), pokonując Islandkę Ulfheidur Embla Asgeirsdottir.