Zwycięstwo w ostatniej chwili

Przez większość spotkania 27. kolejki Lotto Ekstraklasy pomiędzy „Miedziowymi” a „Nafciarzami”, konfrontacja należała do wyrównanych i remis wydawał się najbardziej zasłużonym rezultatem. W końcówce spotkania zrywu dokonali piłkarze gości, którzy ostatecznie wygrali mecz.

Pierwsza połowa bez większych emocji upłynęła pod znakiem małej ilości akcji podbramkowych. Do szatni po 45. minutach zespoły schodziły z zerowym kontem bramkowym. W drugiej połowie gra nieco się ożywiła. W 50. minucie meczu ciekawie zapowiadającą się akcję zainaugurował pomocnik Wisły Justinas Marazas, który zdecydował się na uderzenie sprzed pola karnego. Futbolówka minęła jednak bramkę Konrada Forenca. Ricardinho to kolejny zawodnik, który próbował pokonać golkipera gości, ale i on nie sprostał zadaniu. Później do głosu doszli „Miedziowi”. W 74. minucie do piłki nie doskoczył Patryk Tuszyński. Czas mijał, a wraz z nim apetyt na zwycięstwo. W 84. minucie meczu błąd golkipera gospodarzy wykorzystał Filip Starzyński, który z bliskiej odległości „wpakował” futbolówkę do siatki. Zagłębie wygrało 1:0, choć kilka minut później na 2:0 mógł podwyższyć Jakub Mares, ale strzelił niecelnie.

27.kolejka Lotto Ekstraklasy
Stadion im. Kazimierza Górskiego w Płocku
Wisła Płock – KGHM Zagłębie Lubin 0:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Filip Starzyński 84′

Wisła Płock: Dähne – McGing, Łasicki, Uryga, Garcia – Rasak, Borysiuk (69. Kuświk), Furman, Marazas, Alen Stevanović (73. Merebaszwili) – Ricardinho (83. Szwoch).

Zagłębie Lubin: Forenc – Kopacz, Guldan, Oko, Balić – Slisz, Starzyński, Jagiełło (88. Tosik), Pawłowski, Bohar (89. M. Dąbrowski) – Tuszyński (78. Mareš).

Dodaj komentarz