Hit 9. kolejki Basket Ligi Kobiet dla Polkowic! Koszykarki CCC pokonały na wyjeździe lidera tabeli, zespół Arki Gdynia. Kluczem do sukcesu mistrzyń Polski była znakomita gra w defensywie, zwłaszcza w trzeciej kwarcie spotkania.
To był zdecydowanie mecz na szczycie kobiecej ekstraklasy koszykówki. Naprzeciw siebie stanęły bowiem dwie najsilniejsze drużyny obecnego sezonu. Polkowiczanki z kompletem pięciu zwycięstw, zaś gdynianki z zaledwie jedną porażką w sześciu meczach.
Początek starcia należał do gospodyń. Koszykarki z Pomorza świetnie radziły sobie w ataku, a prym w zdobywaniu punktów wiodła Emma Cannon. Amerykańska środkowa do przerwy miała na swoim koncie już 15 „oczek”. Po pierwszej kwarcie ekipa Arki prowadziła już różnicą ośmiu punktów (22:14), a w drugiej odsłonie powiększyła jeszcze tę przewagę o kolejne trzy (43:32). Przyjezdne miały przede wszystkim problem z organizacją gry obronnej. Ofensywa również pozostawiała wiele do życzenia, czego najlepszym świadectwem jest zaledwie 32-punktowa zdobycz po pierwszych 20 minutach pojedynku.
Po zmianie stron całkowicie zmienił się również obraz gry. Mistrzynie Polski na poważnie wzięły się za odrabianie strat. Wypracowana przez gdynianki przewaga topniała z akcji na akcję. Wystarczyło zaledwie kilka minut i nokautująca seria (16:0!), żeby na prowadzenie wyszło CCC. Trzecia kwarta była popisem nieustępliwej obrony w wykonaniu „pomarańczowych” i praktycznie rozstrzygnęła o losach pojedynku. Gospodynie nie były już w stanie zatrzymać rozpędzonych polkowiczanek, które z minuty na minutę coraz pewniej czuły się na parkiecie i nie dały już sobie wydrzeć zwycięstwa.
Arka Gdynia – CCC Polkowice 68:75 (22:14, 21:18, 9:27, 16:16)
Arka: Cannon 22, Allen 10 , Jurcenkova 9, Balintova 8, Greinacher 8, Baltkojiene 6, Podgórna 5, Misiek, Morawiec, Stelmach.
CCC: Hayes 16, Thomas 14, Fagbenle 14, Gajda 7, Aleksandravicius 6, Kaltsidou 6, Leedham 5, Kaczmarczyk 4, Puss 3.
Fot. Arka Gdynia via Facebook