Ukradł w Niemczech, a ścigali go Czesi i Polacy

zgorzelec_auto (4)Uciekał autem przed czeskimi, a potem polskimi policjantami. Kiedy w końcu został zatrzymany, okazało się, że miał kilka powodów, by unikać mundurowych. Głównie trzy skradzione w Niemczech pojazdy. Teraz trzy najbliższe miesiące 34-letni głogowianin spędzi w areszcie tymczasowym. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Cała historia zaczęła się od tego, że w czeskiej miejscowości Hradek nad Nisou kierowca samochodu nie zatrzymał się do kontroli drogowej, którą chcieli przeprowadzić tamtejsi funkcjonariusze.

– Mężczyzna przyspieszył i zaczął uciekać w kierunku granicy z Polską – informuje st.sierż. Mariola Kowalska, oficer prasowy KPP w Zgorzelcu. – Czescy policjanci podjęli za nim pościg. Kierowca przekroczył granicę Polski w Porajowie i kontynuował ucieczkę. Na mocy umowy międzynarodowej czescy funkcjonariusze prowadzili dalszy pościg na terenie naszego kraju, powiadamiając o zdarzeniu policjantów z powiatu zgorzeleckiego.

Podczas ucieczki mężczyzna zniszczył dystrybutor na jednej ze stacji paliw w Porajowie. Potem doprowadził do zderzenia z czeskim radiowozem, by powstrzymać pościg. Do akcji włączyli się funkcjonariusze grupy „Nysa” i policjanci z Bogatyni. W tym mieście kierowca został zatrzymany, kiedy próbował przejechać przez torowisko na terenie kopalni.

„Bohaterem” pościgu okazał się 34 -letni mieszkaniec Głogowa. Kiedy mundurowi sprawdzili samochód, którym jechał, wszystko stało się jasne.

zgorzelec_auto (1)– Auto zostało skradzione w nocy z 16 na 17 marca na terenie Niemiec – dodaje Mariola Kowalska. – Wartość samochodu to 107 tysięcy złotych.

Okazało się też, że nie był to jedyny łup zatrzymanego głogowianina. W skradzionym aucie policjanci znaleźli jeszcze rower i motocykl, o łącznej wartości 16,5 tysiąca złotych. Oba jednoślady też zostały skradzione u naszych niemieckich sąsiadów. Do tego, mężczyzna miał przy sobie niewielkie ilości metamfetaminy.

34-latek przyznał się do kradzieży trzech pojazdów. Usłyszał już zarzuty. Na wniosek policji i prokuratury sąd aresztował go na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwa grozić mu może do 10 lat więzienia.

UR/ŹRÓDŁO: KPP ZGORZELEC

Dodaj komentarz