Rycerz w alfa romeo

Jeszcze tylko przez kilka dni w legnickiej Galerii Satyrykon można oglądać wystawę „Ogłoszenia matrymonialne”. To rezultat artystycznej podróży Beaty Filipowicz przez szczególny wycinek naszej obyczajowości. 

Dawniej panowie szukali pań, które zapewnią im egzystencję lub przynajmniej mają prawo jazdy, dziś „kielecki rumak” zaprasza do wspólnego wyjazdu w delegację, a rycerz z białym alfa romeo szuka swojej księżniczki.

Filipowicz spędziła dużo czasu czytając matrymonialne anonse zamieszczane w przedwojennej prasie. Potem sprawdziła, kogo i w jaki sposób szukają samotni w XXI w. Rezultatem tej lektury jest zbiór satyrycznych grafik, które pokazują, że chociaż sposób mówienia o miłości na przestrzeni blisko stu lat zmienił się bardzo, to wciąż autorzy matrymonialnych ogłoszeń pragną tego samego – bliskości i uwagi drugiej osoby. Dziś znacznie więcej uwagi poświęcamy fizycznym aspektom miłości, ale nawet najbardziej bezpośredni ton niektórych komunikatów nie zawsze jest w stanie przysłonić tęsknotę za wielkim uczuciem.

Na dodatkową uwagę zasługuje fakt, że Beata Filipowicz jest uczennicą dobrze znanego miłośnikom legnickiego Satyrykonu Tomasza Brody. Jego wpływ na twórczość młodej artystki widoczny jest już na pierwszy rzut oka.

Wystawa czynna jest do 29 grudnia.

Dodaj komentarz