37-latek mieszkał w altance na działkach i – jak się okazało – systematycznie okradał swoich sąsiadów.
Mężczyzna nie wzbudzał początkowo podejrzeń swoich sąsiadów. Mieszkał na terenie ogrodów działkowych. Od kilku tygodni jednak policja otrzymywała informację o włamaniach i kradzieżach do tamtejszych altan.
– Działkowcy tracili elektronarzędzia i wyposażenie. Niejednokrotnie cenne przedmioty ale również i takie, jak zabawka do baniek mydlanych czy namiot dziecięcy. Był tak bezczelny, że okradł właściciela altanki, który wcześniej pokazał mu swój dobytek, oprowadzając po działce – mówi Bogdan Kaleta z głogowskiej policji.
Mężczyzna został zatrzymany podczas włamania i kradzieży do jednej z altanek.
– Zatrzymali go sąsiedzi, którzy nabrali podejrzeń, co do jego zamiarów i faktycznej działalności – informuje oficer prasowy.
Po zatrzymaniu policjanci szybko ustalili, że jest on sprawcą włamań do sześciu altan na terenie ogródków działkowych oraz do jednej piwnicy. Straty szacowane są na pięć tysięcy złotych. Mężczyzna przyznał się przedstawionych zarzutów. Za kradzież z włamaniem grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Został objęty policyjnym dozorem.
