PRZEMKÓW. Wałowski: W Hucie są wspaniali ludzie

WałowskiUKS Huta Przemków w niedzielę pokonał na własnym boisku Koronę Czernina aż 9:1 i tym samym zapewnili sobie awans do klasy okręgowej. Zadowolenia z takiego wyniku nie ukrywał szkoleniowiec zespołu – Sławomir Wałowski.

– Cieszymy się bardzo z tego awansu, na który zasłużyliśmy, bo nasze miejsce jest na pewno w klasie okręgowej. Ten awans cieszy mnie szczególnie, bo tutaj są wspaniali ludzie. Już nie mówię o drużynie, ale o tych ludziach mieszkających na Hucie i dobrze wiecie, że my się składamy na to by w ogóle grać. – mówił po meczu trener Wałowski.

W przerwie pomiędzy sezonami drużyna stanie przed kolejnym ciężkim wyzwaniem. Tym razem nie sportowym, ale organizacyjnym by przygotować zespół pod względem finansowym do rundy jesiennej. Ciężko będzie o to, jeśli włodarze Przemkowa nie zmienią podejścia do drużyny z Huty.

– Myślę, że włodarze miasta nie zapomną o nas, bo my nie chcemy wielkich pieniędzy tylko, żeby w ogóle coś nam dali, bo jeśli nie to ciężko będzie nam w okręgówce zaistnieć bez jakichkolwiek funduszy. – dodaje Wałowski.

W UKS-ie Huta jak mantra podkreślają, że nikt w ich zespole nie chcę rywalizować z Zametem i nie liczą na taką samą dotację jak czołowy zespół klasy okręgowej. Podkreślają jednak, że chcieliby otrzymać jakiekolwiek wsparcie finansowe.

– My nie chcemy rywalizować z Zametem. Zamet jest wiodącym klubem, który ma swoją historię i my mamy też swoją historię choć dużo krótszą, ale derby, które tutaj były przyciągały pół miasta. To jest na pewno jakaś reklama dla Przemkowa, bo to nie są wielkie koszta, by utrzymać także nasz klub i by nasi chłopcy mogli grać. – podkreśla trener UKS-u Huta.

Przed podopiecznymi trenera Wałowskiego jeszcze dwa spotkania i jak zapowiada szkoleniowiec jego drużyna pomimo awansu nie zamierza odpuszczać walki o komplet punktów.

– Jedziemy do Ruszowic z zamiarem zwycięstwa. Tak samo ostatni mecz z Łagoszovią też zamierzamy wygrać i nie ma tutaj żadnego odpuszczania, bo nie mamy tego w DNA. Mamy tutaj Bartka Orubę, który jest liderem zespołu. Chciałem go dzisiaj zmienić, ale nie ma szans. Musiałbym go zastrzelić, żeby on zszedł a miał dzisiaj naprawdę fantastyczny dzień. – kończy Sławomir Wałowski.

Dodaj komentarz