Proboszcz zadłużył parafię na pół miliona?

Proboszcz parafii z podlegnickich Koskowicach Jacek Wojeński, został odwołany przez biskupa Zbigniewa Kiernikowskiego. Wszystko przez zadłużanie parafii bez zgody i wiedzy kurii. Kuria wyjaśnia, na co księdzu były potrzebne pieniądze i na co zostały wydane.

Decyzja o zawieszeniu proboszcza ma związek z informacjami, które dotarły do legnickiej kurii. Z donosu wynika, że ksiądz bez wiedzy i zgody zwierzchników zaciągał kredyty obciążające parafię. Nieoficjalnie mówi się o zadłużeniu na kwotę pół mln złotych.

– Po informacjach, które dotarły do kurii o zaciągniętych przez księdza pożyczkach w różnych miejscach, biskup zdecydował o natychmiastowym zawieszeniu proboszcza do wyjaśnienia całej sytuacji – mówi rzecznik prasowy diecezji legnickiej, ks. Waldemar Wesołowski i dodaje, że powołano specjalną komisję, która ma znaleźć odpowiedź na pytania: ile i skąd pożyczono pieniędzy, na co brano pożyczki i – co najważniejsze – gdzie trafiły pieniądze?

Parafianie nie mieli pojęcia, że ich parafia tonie w długach aż do momentu, kiedy w niedzielę wiadomość taka rozeszła się po wiosce. Mieszkańcom  Koskowic nadal trudno uwierzyć w winę proboszcza.

– To jest dla nas ogromny szok! – mówią. – Był proboszczem dwa lata w naszej parafii. Zawsze można było zwrócić się do niego z każdym problemem. Był takim otwartym, miłym księdzem, takim dla mieszkańców.

Ostateczna suma nie jest znana, jednak we wsi mówi się o 500 tys. złotych. Kto w takim razie spłaci zadłużenie, skoro ksiądz został zawieszony? Diecezja legnicka zapowiada, że parafian nie zostawi z problemem. Proboszcz na pewno odpowie za swoje winy. W tym celu powołano komisję, która ma dokładnie sprawę zbadać. – Skoro proboszcz brał pożyczki, to ma spłacić zadłużenie. Na pewno nie zostaną z tym mieszkańcy, przecież są niewinni – twierdzi ks. Wesołowski.

Ks. Jacek Wojeński proboszczem w parafii Koskowice był od 2016 roku. Obecnie został zawieszony w funkcjach kapłańskich. Oznacza to, że nie może publicznie sprawować mszy świętych, udzielać sakramentów i innych posług.

    1. Oczywiście, że to problem księżulka i Kurii. Nawet jeżeli wydal na kochankę – a miał – to trudno, Kuria będzie musiała spłacić a później dochodzić od Jacusia. Nie pomoże konkordat – wierzyciel nie odpuści, komornik już zaciera łapki.

  1. Dlaczego w artykule są pomówienia i nazwisko? Ksiądz żadnych pożyczek z banku nie brał na parafię.Wiecej rzetelności pismaki za groszs… Kuria nie pomogła za wczasu to ma teraz problem .Umiesz liczyć licz na siebie…nawet w KOŚCIELE.

  2. Brał pożyczki od wiernych….. jest osobą publiczną wiec dlaczego jego wizerunek i dane nie moga byc znane ku przestrodze dla innych ?

  3. Umiłowani Siostry i Bracia!
    Noż to jaja wielkanocne. Co sie w tej rzymsko katolickiej stajni Augiasza dzieje? Jak nie pedofil albo innej maści seks dewiant to oszust albo złodziej. Chyba Szatan opanował tę szamańska mafię. Wygląda na to że Armagedonu nie doczeka.
    Zaprawdę powiadam Wam Najdostojniejsi Siostry i Bracia,
    – godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne obnażać prawdziwe oblicza kościelnych szamanów, zbrodniarzy, oszustów, seksualnych dewiantów, pedofilów, społecznych pasożytów, specjalistów od interpretowania życzeń Pana Stwórcy Wszechrzeczy, znawców urojonych niepokalanych poczęć i wiecznych dziewictw, którzy na twarzach noszą od wieków faryzejską maskę pokory oraz pobożności, w ustach świętobliwie pieszczą słowa miłości, miłosierdzia i przebaczenia, ale serca zawsze mają kamienne i zimne, dusze pychą i rozpustą, zaś usta obłudą i hipokryzją wypełnione a dłonie wiecznie głodne mamony. Rzymski katolicyzm jest szkołą szalbierstwa, hipokryzji i cynizmu. Toż to ten ewangeliczny „Wielki Babilon, matka wszetecznic i obrzydliwości ziemi. Tej ziemi! Nie ma kłamstwa, na które nie byliby gotowi, gdy chodzi o zwalczanie przeciwnika; nie ma bredni, której by w swoje owieczki (i baranki) nie spodziewali się wmówić. Sprowadzają walkę do tumanienia i terroryzowania najciemniejszych w nadziei, że w ten sposób zawsze będą mieli większość.
    Czyż jego wyznawcy nie słyszą „głosu z nieba mówiącego: „Wyjdźcie z niego, ludu mój, abyście nie byli uczestnikami jego grzechów i aby was nie dotknęły plagi na niego spadające. Bo grzechy jego narosły aż do nieba i Bóg przywołał na pamięć jego niesprawiedliwe uczynki” (Ap 18. 4).

    1. Fajnie. Ciekawe jak ciebie Bóg rozliczy za walke z Jego kościołem.Ty się lepiej martw o siebie a nie o innych. Każdy zostanie osądząny i każdy otrzyma karę lub nagrodę.

  4. No ten kurialny naczelny szaman chyba się z pewnym organem męskim na głowę pomylił. Co to obchodzi parafian że wielebny narobił długów – jako urzędnik Kościoła wywołał problem w łonie czyli między nim i Kurią.
    Na stronie diecezji już go suspendowali, ale pijaka z Wlenia nadal traktują jako proboszcza mimo, że skazany przez sąd już został.

    1. Przecież nie sobie długów narobił, tylko parafianom, toż od parafian pożyczał…. i ma to teraz Kurie ani media nie obchodzić? Kiedy on to spłaci? …… Nigdy, a ludzie będą cierpieć.

    1. Rada parafialna nie ma nic do gadania, jeżeli tylko ksiądz tak chce. On rządzi i dzieli, a jeżeli radzie nie pasuje, to wymienia radę. Ot i wszystko.

Dodaj komentarz