Pomagali ukryć skradzione auta, staną przed sądem

Trzech mężczyzn odpowie przed Sądem Rejonowym w Jaworze za pomoc w ukryciu skradzionych samochodów oraz inne przestępstwa. Akt oskarżenia w tej sprawie skierowała do sądu miejscowa prokuratura.

Przestępcza działalność oskarżonych wyszła na jaw, kiedy jaworscy mundurowi dostali nakaz doprowadzenia jednego z nich, Rafała G., do Sądu Rejonowego w Legnicy.

– W tym celu policjanci udali się do miejsca zamieszkania wymienionego, położonego w miejscowości pod Jaworem – informuje Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Na terenie posesji Rafała G. policjanci ujawnili pochodzące z kradzieży dwa samochody i przyczepkę oraz zatrzymali Marcina W., który przyjechał na teren tej posesji jednym ze skradzionych samochodów. Następnego dnia został zatrzymany w pościgu drugi współsprawca paserstwa, mieszkający na terenie tej posesji Rafał G. oraz jego brat.

Marcinowi W. i Rafałowi G. prokurator zarzucił to, że wspólnie pomagali ukryć Mercedesa-Sprintera o wartości 230 tys. zł. Auto zostało skradzione w nocy z 20 na 21 marca w Lesznie. Drugiemu z mężczyzn prokurator zarzucił jeszcze pomoc w ukryciu Audi o wartości nie mniejszej niż 45 tys. zł, skradzionego w nocy z 16 na 17 marca w Niemczech oraz przyczepki typu Głowacz 1500 o wartości 3 tys. zł, skradzionej w nocy z 9 na 10 marca w Pawłowicach Wielkich.

Kolejne zarzuty wobec mężczyzn dotyczą zdarzenia z 21 marca w Stanisławowie. Tego dnia Marcin W. kierował Audi, pomimo wydanej decyzji o cofnięciu uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych, a co więcej – prawomocnego wyroku sądu dotyczącego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym. Z kolei, Rafał G., który też był w aucie, miał przy sobie pięć gramów metamfetaminy. Obaj byli już wielokrotnie karani. Obecnie przebywają w areszcie tymczasowym. Akt oskarżenia obejmuje jeszcze Bartłomieja G., któremu prokurator zarzucił posiadanie metamfetaminy.

– Przesłuchany w charakterze podejrzanego Marcin W. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw – dodaje Lidia Tkaczyszyn. – Rafał G. spośród czterech zarzucanych mu czynów przyznał się tylko do posiadania narkotyków. Bartłomiej G. przyznał się do posiadania metamfetaminy.

Za paserstwo, a chodzi o mienie znacznej wartości, Marcinowi W. i Rafałowi G., grozi do 10 lat więzienia, a skazując ich za wszystkie zarzucane im czyny, sąd wymierzy karę łączną. Bartłomiejowi G. grozi do lat 3 odsiadki.

 

Dodaj komentarz