W Polkowicach będą rywalizować o mieszkańców

Na koniec grudnia 2018 roku w gminie Polkowice, na pobyt stały, zameldowanych było ponad 25 980 osób. To o ponad 200 osób mniej niż w roku 2015. Ale już o prawie 80 osób więcej niż w 2017 roku. Liczba stałych mieszkańców gminy drastycznie nie spada, ale w ratuszu już myślą o tym, jak zatrzymać obecnych mieszkańców i przyciągnąć nowych.

W kilku ostatnich latach liczba mieszkańców gminy Polkowice, zameldowanych na pobyt stały, oscyluje w granicach 26 tysięcy. W samym mieście jest ponad 21 tysięcy mieszkańców, z tym że liczba ta powoli, ale systematycznie spada, m.in. na korzyść pobliskich wsi.

Jak twierdzi burmistrz gminy Polkowice, pomiędzy miastami, także w Zagłębiu Miedziowym, trwa „rywalizacja o mieszkańców”. To wyzwanie dla samorządu.

– Aby stworzyć mieszkańcom warunki do rozwoju, miasto musi się starać i są to prozaiczne rzeczy, takie jak miejsce dla dziecka w żłobku, łatwość w parkowaniu samochodu czy też szeroki dostęp do usług, jakie oferuje miasto – mówi Łukasz Puźniecki. – Duża w tym rola urzędu gminy, by stworzyć takie przyjazne warunki do osiedlania się mieszkańców.

Rzecznik polkowickiego ratusza dodaje: – Muszą być miejsca pracy, atrakcyjne, musi być komfort komunikacyjny do pracy i z pracy – wymienia Roman Tomczak. – Są to jedne z głównych elementów, nad którymi teraz pracujemy, aby w przyszłości nasze miasto nie musiało się obawiać konkurencji sąsiednich miast czy nieco dalszych, jak Nowa Sól.

Ta ostatnia perspektywa nie wydaje się abstrakcją. Po uruchomieniu S3 do pracy w Polkowicach czy w kopalniach można będzie szybko dojechać z każdego miejsca w regionie.

Przypomnijmy, że ogłoszony w 2017 roku projekt rządzącego wówczas ugrupowania zakładał m.in. wizję blisko 40-tysięcznych Polkowic, za kilkanaście lat.

Fot. UR   

Dodaj komentarz