Policjanci zapobiegli dwóm tragediom

Dzielnicowy uratował 44-letniego mieszkańca powiatu głogowskiego, który był na dachu budynku i miał założoną na szyi pętlę. Policjantka interweniowała w sprawie 9 – latka, który na balkonie na ósmym piętrze miał przejść na drugą stronę barierek, zamierzając skoczyć na ziemię.

Do obu dramatycznych zdarzeń doszło we wtorek, 20 czerwca.

Oficer dyżurny głogowskiej komendy otrzymał telefoniczną informację, że mieszkaniec jednej z miejscowości na terenie powiatu wszedł na dach budynku i prawdopodobnie chce popełnić samobójstwo. Najbliżej miejsca był dzielnicowy, który pełnił służbę obchodową w swoim rejonie.

– Policjant zobaczył, że na dachu budynku przebywa mężczyzna, który ma na szyi zaciśniętą pętlę i jest zakrwawiony – informuje podinsp. Bogdan Kaleta, oficer prasowy KPP w Głogowie. – Reakcja funkcjonariusza była błyskawiczna. Wykorzystując nieuwagę desperata wszedł na dach i obezwładnił mężczyznę. Zdjął z jego szyi pętlę i sprowadził go na ziemię. Opatrzył też rany 44 – latka powstałe w wyniku samookaleczenia.

Pogotowie zabrało mężczyznę do szpitala, a potem do izby wytrzeźwień, bo okazało się, że był on nietrzeźwy. Miał 2,5 promila alkoholu w organizmie.

– Decyzją lekarza mężczyzna został skierowany na konsultację psychiatryczną – dodaje Bogdan Kaleta.

Druga interwencja była w Głogowie. Na balkonie na ósmym piętrze zauważono chłopca, który przechodził na zewnętrzną stronę barierek.

– Policjanci zastali w mieszkaniu dwóch chłopców w wieku 10 i 9 lat – dodaje oficer prasowy. – Starszy z nich potwierdził, że jego kolega przekroczył barierkę balkonu i chciał skoczyć na ziemię.

Funkcjonariusze wezwali pogotowie i powiadomili o wszystkim rodziców chłopców.

Dodaj komentarz