Dziś wieczorem koszykarki CCC Polkowice rozegrają swój piąty mecz w tegorocznej edycji Euroligi Kobiet. Podopieczne trenera Georgis Dikeoulakosa zmierzą się na wyjeździe z tureckim Galatasaray Stambuł.
Faworytem dzisiejszego starcia są gospodynie, które w tabeli grupy A zajmują trzecie miejsce, mając na swoim koncie trzy zwycięstwa i jedną porażkę. Zupełnie odwrotny bilans mają natomiast polkowiczanki plasujące się na siódmej, czyli przedostatniej pozycji w grupie. To jednak wcale nie świadczy o różnicy klas między oboma zespołami, których bilans zdobytych i straconych „małych” punktów jest bardzo podobny i wynosi dziewięć na minusie. Wszystkie dotychczasowe cztery spotkania „pomarańczowych” były bardzo wyrównane i przy odrobinie szczęścia każdy z nich mógł się zakończyć wygraną.
W przypadku Turczynek sytuacja wygląda podobnie. Zawodniczki Galatasaray po wysokiej przegranej na inaugurację rozgrywek z Euroleasing Sopron (55:72), w trzech kolejnych spotkaniach zdobywały komplet punktów, rozstrzygając losy meczów w samych końcówkach.
Za ekipą z Polkowic może przemawiać fakt, że mocno przebudowany kadrowo zespół gra już zdecydowanie lepiej niż na początku sezonu, czego dowodem może być wysokie zwycięstwo w ostatniej kolejce Basket Ligi Kobiet z Energą Toruń (70:50). Mocną stroną CCC powinna być defensywa, z którą niemałe problemy miało już kilka zespołów.
Koszykarki ze Stambułu w rodzimej lidze zajmują szósta lokatę. Po trzech początkowych zwycięstwach, w następnych trzech meczach musiały uznać wyższość rywalek. Gospodyniom będzie z pewnością zależało na pokazaniu jak najlepszego basketu przed własna publicznością.
Początek spotkania dziś o godz. 17.30.
Fot. kosz.mkspolkowice.pl
