Patryk Stosz szósty w Bałtyk-Karkonosze Tour

Patryk Stosz z grupy CCC Sprandi Polkowice zajął szóste miejsce na 3. etapie wyścigu Bałtyk – Karkonosze Tour.

Co ciekawe, nerwowe sytuacje miały miejsce już przed startem. Wszystko przez ekipę CCC Sprandi Polkowice, która utknęła w korku i prawie spóźniła się na start. Organizatorzy postanowili jednak opóźnić go o całe 45 minut.

Wietrzny i płaski początek zmagań spowodował sporo nerwowości w peletonie. Stawka się dzieliła i z tego chaosu w końcu wyłoniła się pięcioosobowa czołówka. Przez pewien czas pościg za nimi prowadziła kilkunastoosobowa grupka kontratakująca, a jechał w niej Patryk Stosz.

Współpraca wśród goniących nie układała się jednak najlepiej i zostali oni wchłonięci przez peleton ok. 40km przed końcem. Także główna grupa była zdezorganizowana, zespoły nie potrafił dojść do porozumienia o tym kto ma gonić i skrzętnie to niezdecydowanie wykorzystali atakujący.

Po raz drugi w tym wyścigu ucieczka dojechała do mety, a w końcówce oderwał się jeszcze triumfator prologu, Philipp Walsleben (P&S Team Thüringen). Niemiec odniósł etapowe zwycięstwo, przyjeżdżając kilka sekund przed swoimi byłymi towarzyszami z odjazdu, Sergey’em Luchshenko (Astana City) i Richardem Larsenem (Ryska Posten).

Patryk Stosz przyprowadził główną grupę, zajmując w Kowarach szóste miejsce. Straciła ona do zwycięzcy ponad dwie minuty.

Fot. balkartour.pl

Dodaj komentarz