Na jednej z półek skalnych kamieniołomu w Wilkowie odnaleziono wczoraj zwłoki 31-letniego mieszkańca Złotoryi, który – jak informowaliśmy – był poszukiwany od ponad trzech tygodni. Sprawą zajmuje się złotoryjska prokuratura.
O makabrycznym znalezisku złotoryjska policja poinformowała miejscową straż pożarną. Na miejsce przybyli ratownicy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej, którzy jednak z powodu awarii sprzętu sami nie byli w stanie dostać się na półkę skalną na wysokości ok. 15-20 metrów, gdzie leżały zwłoki mężczyzny. Do pomocy wezwano więc strażaków z Jeleniej Góry, a także grupę wysokościową z Chojnowa.
Jak informuje policja, ciało 31-latka prawdopodobnie leżało tam już od co najmniej kilkunastu dni. Wiele wskazuje na to, że popełnił on samobójstwo, skacząc ze szczytu Wilczej Góry. Tej wersji jednak nie potwierdza jeszcze miejscowa policja. – Na tę chwilę nie są znane przyczyny śmierci mężczyzny. Mają one zostać ustalone podczas sekcji zwłok – mówi sierżant Dominika Kwakszys, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi.
Rzeczniczka potwierdza, że zmarły to poszukiwany złotoryjanin, który wyszedł z domu 10 grudnia i od tamtej pory nikt go nie widział.
Fot. 24jgora.pl
