Zagłębie Lubin nie zagra w ćwierćfinale play-off PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych. W rewanżowym spotkaniu o „dziką kartę” Miedziowi okazali się słabsi od rywali z Kalisza.
Mecz był wyrównany tylko przez pierwszy kwadrans. Po piętnastu minutach na tablicy wyników widniał remis 6:6. Od tego momentu dużo lepiej zaczęli grać gospodarze, którzy szybko zaczęli powiększać swoją przewagę. W drugim kwadransie Miedziowi trafiali do bramki Kalisza tylko trzy razy, dużo skuteczniejsi byli rywale. Energa w pierwszej połowie wypracowała sobie wysoką, siedmiobramkową przewagę.
W pierwszym meczu w Lubinie Zagłębie również prowadziło różnicą siedmiu trafień, a mecz zakończył się wynikiem 27:26. Tym razem jednak nie byliśmy świadkami podobnego scenariusza. W drugiej połowie kaliszanie jeszcze powiększali swoją przewagę, nakręcając się z każdą kolejną udaną akcją. Gospodarze w końcówce wygrywali już różnica piętnastu bramek, a spotkanie zakończyło się wynikiem 36:24.
Energa MKS Kalisz – Zagłębie Lubin 36:24 (16:9)
Energa MKS: Jarosz, Zakreta – Adamczak, Adamski, Bałwas, Czerwiński, Drej, Klopsteg, Kniazeu, Kobusińśki, Krytski, Kwiatkowski, Grozdek, Misiejuk, Szpera, Wojdak.
Zagłębie: Małecki, Skrzyniarz – Stankiewicz, Dziubiński, Dawydzik, Gębala, Kużdeba, Moryto, Mrozowicz, Pawlaczyk, Przysiek, Sroczyk, Szymyślik, Mollino.
Najwięcej bramek: dla MKS – Michał Drej 8, Marek Szpera 7, Kamil Adamski 6; dla Zagłębia – Marcel Sroczyk 7, Mikołaj Szymiślik 4, Łukasz Kużdeba, Mollino da Silva 3, Arkadiusz Moryto 3
Pierwszy mecz: 27:26 dla Zagłębia
Awans: Energa MKS Kalisz