Lekarz oskarżony o nierozpoznanie choroby (WIDEO)

Teoretycznie tylko jeden świadek pozostał do przesłuchania w trwającym od roku procesie przeciwko lekarzowi rodzinnemu, oskarżonemu o niewłaściwą opiekę nad małym pacjentem. Legnickiemu medykowi, który nie przyznaje się do winy, grozi kara do pięciu lat więzienia.

Wydarzenia miały miejsce cztery lata temu w przychodni zdrowia przy ul. Piekarskiej w Legnicy, kiedy to jedenastoletni wówczas Amadeusz zaczął się dusić i tracić przytomność. Lekarz wezwał na miejsce pogotowie ratunkowe, które przewiozło chłopca do szpitala.

Stan pacjenta był ciężki. Okazało się, że dziecko choruje na cukrzycę, czego oskarżony wcześniej nie zdiagnozował.

Dziś adwokat dopytywał jednego ze świadków, w jakich okolicznościach przypadłość ta się objawia. Obrońca stara się bowiem wykazać, że jego klient miał prawo nie wiedzieć, że chłopiec cierpi na cukrzycę, skoro choroba ta jest podstępna i ujawnia się nagle.

Oprócz pediatry, prokuratura oskarżyła także lekarkę z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. Kobieta na wstępie przyznała się do błędu i przeprosiła. Sąd uznał, że działała nieumyślnie i wobec niej warunkowo umorzył postępowanie. Ponadto oskarżona wpłaciła 10 tys. zł nawiązki na rzecz pokrzywdzonego. Rodzice Amadeusza: Magdalena i Wiesław Łysyk mówią, że nie chcą zarabiać na nieszczęściu syna, dlatego dzielą się tymi pieniędzmi z potrzebującymi.

Kolejny termin rozprawy sąd zaplanował na 11 maja. Wtedy to zamierza przesłuchać biegłego z zakresu medycyny.

Dodaj komentarz