LEGNICA. Kazał się prostytuować, a następnie oszpecił (WIDEO)

Lidia Tkaczyszyn
Lidia Tkaczyszyn

Czerpanie korzyści z nierządu, stręczycielstwo i zeszpecenie ciała nakłanianej do prostytucji kobiety – to tylko niektóre zarzuty, jakie postawiła Prokuratura Rejonowa w Legnicy 44-letniemu mieszkańcowi tego miasta. Mężczyzna, któremu grozi kara od roku do 10 lat więzienia, nie przyznaje się do winy.

Od lutego ubiegłego roku Andrzej P. zmuszał swą ofiarę do nierządu, a zarobione przez nią pieniądze regularnie odbierał. Katarzynę K. bił po całym ciele i szantażował, że skrzywdzi jej rodzinę, a ją oszpeci. Groźbę swą spełnił rok temu, kiedy kobieta odmówiła wyjazdu do klienta. Wówczas oblał ją spirytusem i podpalił.

– Oskarżony spowodował u kobiety oparzenia termiczne drugiego i trzeciego stopnia głowy, szyi, klatki piersiowej, barku, lewej ręki oraz innych części ciała, które po wygojeniu pozostawiły blizny. Obrażenia te skutkowały ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu w postaci trwałego istotnego zeszpecenia ciała – informuje Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Oskarżony nie udzielił pomocy poparzonej kobiecie, która do szpitala trafiła dopiero po dwóch dniach od zdarzenia. Do legnickiej lecznicy zawiozła ją córka Andrzeja P. Obrażenia okazały się na tyle poważne, że pacjentkę przetransportowano na oddział oparzeń do Nowej Soli.

– Od czasu tego zdarzenia oskarżony zaczął czerpać korzyści majątkowe z handlu narkotykami, w tym marihuaną i metamfetaminą. Ponadto w maju tego roku policja znalazła w jego mieszkaniu 14 sztuk amunicji do broni palnej i wykazała, że nabył przedmioty pochodzące z kradzieży do mieszkania – dodaje rzecznik prokuratury.

Andrzej P. przebywa w areszcie śledczym. W przeszłości był już wielokrotnie karany za różne przestępstwa, w tym sutenerstwo. Oskarżony przyznał się jedynie do nielegalnego posiadania narkotyków i amunicji. Zaprzeczył natomiast, by bił kobietę i zmuszał ją do prostytucji. Nie przyznał się także do czerpania korzyści z nierządu, oszpecenia Katarzyny K. i żądania od niej zmiany zeznań w innym procesie.

Dodaj komentarz