LEGNICA. Gorąco? Powiedz to hutnikom (WIDEO)

Meteorolodzy zapowiadają na najbliższe dni nawet plus 36 stopni Celsjusza w cieniu. Taka pogoda może każdemu porządnie dać się we znaki. Są jednak stanowiska pracy, na których słowo „upał” to zbyt mało. Na przykład w legnickiej hucie, pracując przy odstojniku z ciekłą miedzią, temperatura dochodzi nawet do 70 stopni. A jednak legniccy hutnicy o dziwo na upały nie narzekają. Jak pracownicy zakładu radzą sobie z tak wysoką temperaturą?

W legnickiej hucie na wydziale pieców konwertorowych temperatura sięga nawet 50 stopni. Najgorzej jest po południu, kiedy hala się nagrzeje, wtedy nie ma, czym oddychać. Pracując przy takich piecach, hutnicy muszą mieć odpowiedni strój, a to sprawia, że jest im jeszcze cieplej.

– Musimy zachować bezpieczeństwo, stąd taki kombinezon. Jest cieplej, ale zdążyliśmy się przyzwyczaić- mówi Mariusz Zubrzycki z wydziału pieców konwertorowych w Hucie Miedzi Legnica.

W okresie największych upałów firmy zewnętrzne badają mikroklimat na terenie zakładu. W ten sposób można przygotować odpowiednie środki profilaktyczne. Hutnicy mogą odpocząć w klimatyzowanych pomieszczeniach, które znajdują się w najgorętszych wydziałach. Nie brakuje tam wody i skrzynek ze specjalnymi napojami, które mają uzupełniać mikroelementy.

– Pilnujemy tego, żeby takich napoi nie zabrakło. To ważne, żeby uzupełniać mikroelementy, żeby pracownicy nie zasłabli na stanowisku pracy- tłumaczy  Katarzyna Kamińska, zastępca Głównego specjalisty ds. BHP w legnickiej Hucie.

W upalne dni hutnicy wypijają nawet skrzynkę wody dziennie i czekają aż znajdą się po drugiej stronie bramy.

-Kiedy jestem za bramą to jestem szczęśliwy. Biorę prysznic i mogę iść na schłodzone piwo – mówi Ryszard Cupek, pracownik Huty Miedzi w Legnicy

 Następnym razem więc, kiedy będziemy narzekać na upał, pomyślmy o legnickich hutnikach, może wtedy zrobi się nam odrobinę chłodniej.

MAK/ FOT. PRZEMEK ŁYSKAWA