Fala alarmów bombowych trwa. Maturzyści ewakuowani

Trzeci dzień matur i trzeci dzień fałszywych alarmów bombowych. Maile o podłożonych ładunkach wybuchowych otrzymało dziś aż kilkanaście szkół średnich z naszego regionu. W jednej z placówek egzaminy dojrzałości rozpoczęły się z opóźnieniem. Konieczna okazała się również ewakuacja maturzystów. 

Policja w całej Polsce szuka autora lub autorów fałszywych alarmów bombowych, które w wielu miastach zakłóciły przebieg tegorocznych matur. Tymczasem „żartownisiom” najwyraźniej spodobała się ta nieodpowiedzialna zabawa i zamierzają ją kontynuować. Dziś na równe nogi postawiono straż pożarną i policję w Legnicy i Złotoryi. W pierwszej z tych miejscowości maile o podłożonych ładunkach wybuchowych wpłynęły aż do ośmiu placówek. Mowa o I, II, V i VII Liceum Ogólnokształcącym, Zespole Szkół Elektryczno-Mechanicznych, Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących, Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 4 oraz o Centrum Nauki i Biznesu ŻAK.

W większości z wymienionych placówek akcje strażaków i specjalnych grup policyjnych odbyły się około godz. 7 i 8 rano, dzięki czemu maturzyści przystapili do egzaminu z języka obcego o zaplanowanej porze. Inaczej było natomiast w przypadku Centrum Nauki i Biznesu ŻAK przy ul. Najświętszej Marii Panny. Tam akcja rozpoczęła się dopiero ok. godz. 9.10 i konieczna okazała się ewakuacja maturzystów. Działania zostały zakończone po 15-20 minutach.

W Złotoryi natomiast drugi dzień z rzędu zagrożoną placówką był Zespół Szkół Zawodowych przy ul. Wojska Polskiego. Podobnie jak wczoraj, na miejscu nic nie znaleziono, a egzaminy odbyły się zgodnie z planem.

Podobne maile dotarły dziś także do I Liceum Ogólnokształcącego w Jaworze oraz do Zespołu Szkół Sportowych w Lubinie. W żadnej z tych placówek nie zakłóciło to jednak przebiegu matur.

Policja polska szuka sprawców fałszywych alarmów. – Otrzymaliśmy już zgłoszenie od dyrekcji szkoły o popełnieniu przestępstwa z art. 224a kodeksu karnego. Podobnie jak jednostki policji w całym kraju, my również zajmujemy się ustaleniem sprawcy bądź sprawców tych alarmów. Zgodnie z przepisami prawa grozi za to od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności – informuje starszy sierżant Dominika Kwakszys, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi.

.

Współpraca, fot. Paweł Pawlucy


Materiał filmowy TV Regionalna.pl:

Dodaj komentarz