Paweł Bernas zajął 15. miejsce na ostatnim etapie Tour des Fjords. Kolarz CCC Sprandi Polkowice ukończył tym samym norweskie zmagania w czołowej „piętnastce”. Jeszcze większy sukces odniósł cały zespół „pomarańczowych”, który w klasyfikacji drużynowej uplasował się na drugiej pozycji.
Podczas ostatniego dnia zmagań zawodnicy mieli do pokonania 183-kilometrową trasę z Farsund do Egersund. Był to najcięższy etap z mocno pagórkowatą i obfitującą w strome i krótkie wzniesienia, pierwszą częścią zmagań i pofałdowaną końcówką.
Finał zmagań był niezwykle emocjonujący za sprawą licznych ataków. Żaden z nich nie okazał się jednak kluczowy i o wszystkim zadecydował ciężki sprint pod górę. Wygrał go Bjorn Lambrecht z grupy Lotto-Soudal, przed Michaelem Albasinim (Mitchelton Scott) i Edvaldem Boassonem Hagenem (Dimension Data).
Paweł Bernas uplasował się na piętnastym miejscu, kończąc całą imprezę na czternastej pozycji. Frantisek Sisr, który przed etapem był czwarty w ogólnym zestawieniu nie dał rady utrzymać tempa na tak ciężkim, górzystym terenie. Reprezentant Czech stracił ponad sześć minut i wypadł z czołówki.
„Pomarańczowi” pojechali jednak bardzo równo i mocno jako cała ekipa, kończąc rywalizację na drugim miejscu w klasyfikacji drużynowej.
Pozostali kolarze CCC ostatniego dnia wyścigu wokół fjordów zajęli następujące lokaty: Jonas Koch (20), Michał Paluta (30), Michal Schlegel (37), Frantisek Sisr (70).
