Dawydzik: Nie kalkulujemy

W środę o godzinie 18:30 w hali RCS w Lubinie szczypiorniści Zagłębia podejmować będą Energę Wybrzeże Gdańsk. Przed meczem siódmej serii rundy spadkowej PGNiG Superligi rozmawiamy z obrotowym Miedziowych, Dawidem Dawydzikiem.

Po wygranej w Gdyni można powiedzieć, że w końcu odetchnęliście z ulgą?

Wiedzieliśmy, że po tak słabym początku gry w rundzie spadkowej w końcu wejdziemy na swój właściwy poziom i udowodnimy nie tylko sobie, ale również kibicom, ż potrafimy grać i wygrywać. Na pewno wygrana cieszy.

Do końca jeszcze cztery mecze i w nich nadal trzeba być skoncentrowanym. Przed nami domowy mecz z Wybrzeżem. W przypadku wygranej mamy praktycznie pewne utrzymanie. Łatwo jednak nie będzie, bo gdańszczanie znajdują się tuż nad kreską.

Nie kalkulujemy. Chcemy wygrać do końca wszystkie mecze! Na pewno nas na to stać.

Wybrzeże w przeciwieństwie do nas lepiej zaczęło rundę spadkową, jednak teraz to my jesteśmy na fali wznoszące, rywale wręcz przeciwnie.

Ostatnie domowe mecze z Gdańskiem pewnie wygraliśmy. Jednak jestem pewny że tym razem będzie to zupełnie inne spotkanie niż dotychczas. Każdy wie jaka jest stawka.

Mówiło się, że runda spadkowa może być emocjonująca do samego końca i wygląda na to, że tak też będzie.

Jak widać emocji nie brakuje i walka o utrzymacie będzie toczyć się do końca. Na pewno jest to świetna promocja piłki ręcznej dla kibiców jednak nie dla zawodników.

Spoglądasz co dzieje się w pierwszej lidze w walce o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej?

Wiem, że Nielba Wągrowiec i SPR PWSZ Tarnów zagrają mecz barażowy, który rozstrzygnie kwestie awansu. Oczywiście zostaje jeszcze proces licencyjny, ale mam nadzieje że się uda i ligę w przyszłym sezonie wzmocni kolejny zespół.

 

Dodaj komentarz