CHOJNÓW/ZŁOTORYJA. Nie ma żadnych skrupułów

IMG_2567O szereg przestępstw mieszkańca Chojnowa, uzależnionego od wielu używek, oskarżyła Prokuratura Rejonowa w Złotoryi. Niebezpieczny recydywista, 25-letni Andrzej Ś., wygrażał chłopakowi swojej siostry i ranił maczetą kolegę. Ukradł też automat do gier i stare akumulatory. Przebywa w areszcie.

– Andrzej Ś. jest uzależniony od alkoholu, marihuany i amfetaminy. Ma zaburzenia osobowości. W 2007 roku był karany za rozbój. Trzy lata później sąd odwiesił mu wykonanie kary. Z więzienia wyszedł w grudniu 2012 roku – informuje Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Od początku tego roku, aż do września, za każdym razem – gdy spotykał chłopaka swojej siostry – grozi mu pobiciem, odstrzeleniem lub przejechaniem nóg samochodem. Po pół roku nękania przyszły szwagier zgłosił zawiadomienie o groźbach karalnych. Pomimo tego Andrzej Ś. nadal mu wygrażał. Robił to osobiście lub za pośrednictwem innych osób.

– 17 lipca oskarżony ranił maczetą swego znajomego, tylko dlatego, że zwrócił mu uwagę, aby się uspokoił, gdy przeklinał i kopał w ogrodzenie. Po zwróceniu uwagi Andrzej Ś. zaczął go szarpać, a następnie przyniósł maczetę, którą wymachiwał w jego stronę. Ranił nią w lewą rękę mężczyzny, gdy ten zasłaniał się przed ciosem. Pokrzywdzony bardzo krwawił. Wezwane pogotowie zabrało go szpitala w Legnicy. Okazało się, że rana była głęboka. W konsekwencji doprowadziła do utraty czucia i niemożności wyprostowania piątego palca. Spowodowała rozstrój zdrowia na okres powyżej siedmiu dni – opisuje Liliana Łukasiewicz.

Andrzej Ś. przyznał się do popełnienia przestępstwa i złożył szczegółowe wyjaśnienia. Prokurator zastosował wobec niego środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, połączonego z zakazem zbliżania się do pokrzywdzonych na odległość mniejszą niż 100 metrów, oraz zakazem kontaktowania się z nimi.

W nocy z 5 na 6 października 2014 roku Andrzej Ś. wraz z 17-letnim Dawidem Z. i nieletnim Kacprem I., co do którego wyłączono materiały do sądu dla nieletnich, ukradli sprzed sklepu motoryzacyjnego 40 używanych akumulatorów o wartości złomowej około 1500 zł.

Kilka dni później, 12 października 2014 roku, wspólnie z 17-letnim Dawidem Z., 21-letnim Dominikiem N., nieletnim Kacprem I. oraz piątym nieustalonym dotąd mężczyzną ukradli ze sklepu spożywczo-przemysłowego w Chojnowie urządzenie do gier o wartości 12 tys. zł. W maszynie były pieniądze w kwocie około 1.500 zł. Oskarżeni wynieśli urządzenie do samochodu typu kombi i wywieźli je opróżniając z gotówki, którą się podzielili. Automatu nie odzyskano.

Andrzej Ś., przesłuchany w charakterze podejrzanego, przyznał się do popełnienia wszystkich zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Za groźby karalne, spowodowanie obrażeń ciała i kradzieże w warunkach recydywy grozi mu kara do 7,5 lat więzienia. Sprawę rozpozna Sąd Rejonowy w Złotoryi.

Z

Dodaj komentarz