20 stycznia – św. Sebastiana, patrona Polkowic

Święty Sebastian został patronem Polkowic, kiedy miasto zostało ciężko doświadczone przez dżumę w 1680 roku.

Jak czytamy w „Historii Polkowic” autorstwa Wojciecha Machnickiego, po wojnie trzydziestoletniej mieszkańcy miasta długo odczuwali jej skutki, ale nie spodziewali się, że spadnie na nich kolejne nieszczęście. Był rok 1680.

„Od 18 czerwca do 20 listopada tegoż roku szalała tu dżuma, która pochłonęła dziesiątki istnień ludzkich i przyczyniła się do dużego wyludnienia miasta” – czytamy w książce.

Bardzo religijni mieszkańcy postanowili odwołać się do pomocy świętych.

„W ich imieniu 4 lipca 1680 roku w kościele św. Michała Archanioła burmistrz Ferdynand Mehl i wszyscy rajcowie miasta złożyli ślubowanie, które przyjął proboszcz dr Johann Buchmann – czytamy dalej. – Ślubowali oni wierność św. Sebastianowi, obrali go swoim patronem i prosili o obronę przed skutkami tej strasznej choroby. Zatem święty Sebastian z powodu dżumy stał się patronem mieszkańców Polkowic, czego dowodem był coroczny udział mieszkańców w dniu świętych Fabiana i Sebastiana 20 stycznia w mszy świętej odprawianej w kościele św. Michała Archanioła”.

Na dżumę zmarło ponad 200 osób. Uratowani przed tą chorobą, w dniu św. Sebastiana 20 stycznia 1681 roku, ponowili ślubowanie i od tamtej chwili św. Sebastian jest patronem Polkowic.

Wielu polkowiczan nie wie, kto jest patronem miasta, bo nie doczekał się on jakiegoś szczególnego upamiętnienia. Kilkanaście lat temu ówczesne Towarzystwo Miłośników Polkowic organizowało przez pewien czas uroczystości z okazji imienin św. Sebastiana, w kościele pw. św. Michała Archanioła, gdzie znajduje się obraz „Św. Sebastiana” (na zdj. powyżej). TMP było też inicjatorem budowy pomnika patrona w rejonie Rynku, ale ta inicjatywa upadła, bo nie zyskała przychylności ówczesnych władz gminy.

W Polkowicach jest ulica św. Sebastiana. Mieści się przy niej starostwo powiatowe.

Święty Sebastian (zm. ok. 288 w Rzymie) – męczennik chrześcijański, święty Kościoła katolickiego i prawosławnego. Według źródeł historycznych, ojciec Sebastiana pochodził z rodziny urzędniczej w Narbonie, matka z Mediolanu. Dzięki starannemu wychowaniu i stanowisku ojca, Sebastian został przywódcą gwardii cesarza Marka Aurelego Probusa. Według św. Ambrożego, Sebastian miał być dowódcą przybocznej straży Dioklecjana (panującego w latach 284-305). Za wyznawanie nauki Chrystusa został przywiązany do słupa i przeszyty strzałami. Jednak nie zginął. Kobieta, która chciała go pochować, zauważyła oznaki życia. Kiedy Sebastian doszedł do zdrowia, stanął przed cesarzem. Zarzucił mu barbarzyństwo wobec chrześcijan. Wtedy ten kazał bić go pałkami, by mieć pewność, że tym razem na pewno zginie. Prawdopodobnie nastąpiło to w 288 roku. Ciało męczennika wrzucono do kanałów miejskich.

Fot. Źródło: UG Polkowice/UR

Dodaj komentarz