Organizują treningi, zdobywają licencje i patenty, jeżdżą na zawody. Działają non-profit, a utrzymują się ze składek. Za własne środki przebudowali strzelnicę, tak, by jak najmniej przeszkadzać mieszkańcom. Wójt zmian nie zdążył wprawdzie zobaczyć, ale strzelać zabronił. O tej decyzji prezes lubińskich strzelców dowiedział się… od dziennikarzy. – To zaskakująca decyzja – mówi Krzysztof Pańszczyk, prezes…