Takie widoki nieba „pomalowanego” promieniami zachodzącego słońca uchwyciliśmy w kadrze w niedzielny wieczór, 31 maja, między Lubinem a Polkowicami i dziś, 2 czerwca, w Polkowicach. Wystarczyło kilkanaście minut, by te obrazy zmieniały się, jak w kalejdoskopie. UR