Silny wiatr znowu o sobie przypomniał. Gałęzie i konary połamał już tydzień temu. Po obfitych opadach ziemia stała się wilgotna i mocne podmuchy wywracają drzewa razem z korzeniami. Tak było w Piotrowicach koło Jawora, gdzie wieczorem w niedzielę spore drzewo owocowe wywracając się zerwało linie energetyczne. Mieszkańcy przez kilka godzin byli pozbawieni prądu.
– Po godz. 19 były dwa wyjątkowo silne podmuchy, po chwili ogromny błysk! W domu zgasło światło, a na zewnątrz jakby pioruny biły! – opowiadają mieszkańcy. Zerwane linie spadły wprost na metalowe ogrodzenie i powodowały iskrzenie.
Po chwili „fajerwerki” ustały, ale i tak wszyscy bali się podejść do ogrodzenia. I słusznie. Wezwani strażacy zabezpieczyli miejsce do czasu przyjazdu pogotowia energetycznego. Technicy najpierw odłączyli zasilanie i usunęli zerwane linie. Prąd w miejscowości przywrócono, jednak kilka posesji spędziło noc z niedzieli na poniedziałek bez energii. Awaria okazała się poważna i jej usunięcie może trochę potrwać.
fot. Daniel Śmiłowski
Materiał filmowy TV Regionalna.pl:
